A moim zdaniem razem z Chadem najnudniejsze postacie. Najmniej czasu ekranowego z tych nowych i właściwie to nic nie zrobili poza gadaniem o sobie lub dorzuceniem kilku kwestii jak byli w tle podczas wypowiedzi innych postaci. Fakt faktem, pod koniec miała fajną scenę z Mindy i zaczęła pokazywać jakiś charakter żeby za chwilę dostać kulkę w łeb, właśnie przez tą jedną scenę mam wrażenie że jakiś potencjał faktycznie był ale ogólnie to finalnie bardzo zmarnowana postać, która była w sumie tylko po to żeby być i zginąć w finalnym akcie, szkoda że nie była mordercą, może wtedy by była bardziej interesująca. No ale i tak Chad był jeszcze nudniejszy, dosłownie w pewnym momencie zapomniałem że wogóle jest w tym filmie.