Sonja Henie

6,3
6 ocen gry aktorskiej
Sonja od dzieciństwa była przyzwyczajona do ciężkiej pracy. Tylko dla kogoś, kto nigdy nie miał styczności z baletem czy jazdą figurową na lodzie romantycznie zabrzmi notatka biografa: "zaczęła tańczyć w balecie jako 4-letnia dziewczynka, dwa lata później dostała pierwszą parę łyżew. Profesjonalną łyżwiarką została w wieku lat ośmiu, a jako 14-latka była już mistrzynią Norwegii, by rok później zostać mistrzynią świata". Pod tym zestawieniem suchych faktów i mistrzowskich tytułów krył się dramat dziecka, któremu odebrano dzieciństwo. Ojciec, który był handlarzem futrami często powtarzał córce, że bez wyrzeczeń, potu i łez nie osiągnie niczego. I Sonja pracowała. Kochała taniec, najpierw na sali baletowej, potem na lodzie, ale - jak każda dziewczynka marzyła o przyjaciółkach i ładnych sukienkach. Sukienki dostawała, ale nosiła je tylko w pracy. Na zabawę nie miała czasu, całymi dniami uczyła się tańca. Gdy zaczęła jeździć na łyżwach, szybko okazało się, że ma niezwykły talent. Na trzech olimpiadach stawała na najwyższym podium. W 1936 roku uznała, że czas odejść i... wyjechała do Hollywood. W fabryce snów zawsze kochano słodkie blondynki, a Sonji nie trzeba było lansować, bo już była gwiazdą. Natychmiast dostała główną rolę w filmie "One in a milion". Potem zagrała m.in. w "Dziewczęciu z północy", "Serenadzie w dolinie słońca", "Hrabinie Monte Christo". Zwykle były to lekkie komedie romantyczne, w których zawsze znalazło się miejsce na popisy taneczne. Sonja stała się jedną z największych gwiazd wytworni 20 Century Fox. Była pracocholiczką. Jej kolejni mężowie nie wytrzymywali szaleńczego tempa, w jakim żyła. Nie wystarczała jej kariera aktorki filmowej. Z własnym show jeździła po całym świecie, zorganizowała też hollywoodzką Rewię na Lodzie, gdzie oczywiście tańczyła jako główna gwiazda. W końcu, gdy jej sława zaczęła przygasać, zajęła się interesami. Od dawna kolekcjonowała współczesną sztukę, w której lokowała pieniądze i szybko stała się cenionym handlarzem dziełami sztuki. Udało się też jej ułożyć życie prywatne. Wyszła za mąż za norweskiego potentata okrętowego. Razem z nim prowadziła fundację wspierającą młodych artystów, ale największą miłością jej życia pozostały łyżwy. Jeszcze w latach 60-tych dawała publiczne występy, budząc zachwyt widzów. Wydawało się, że czas się jej nie ima. Niemal do końca nikt nie wiedział, że walczy z nieuleczalną chorobą. Zmarła na białaczkę w wieku 59 lat.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones