"Wizja lokalna". Ale trudna, zaczynałem ją ze 3 razy zanim przeczytałem.

kongres futorologiczny, aczkolwiek trudno sie czyta

oczywiscie solaris i cyberiada tez sa swietne :D

Nie mam ulubionej, ale sentyment czuję do "Solaris".

Powrót z gwiazd i Niezwyciężony !

Mam tak samo

Dla mnie najlżejszą i najprzyjemniejszą lekturą są "Dzienniki gwiazdowe". Po prostu palce lizać - coś wspaniałego. Czyta się lekko, a i wartość ma książka ogromną. Opowiadania są nadzwyczaj równe.

Bardzo dobry jest "Solaris" oraz "Katar". Nie czytałem jeszcze "Powrotu z gwiazd" i "Niezwyciężonego" - podobno są doskonałe.

Ano są! Polecam audiobooki, majstersztyk!

serio? audioco? :)

ano

Jaka najlepsza nie wiem, moja ulubioną jest Eden, potem Opowieści, Niezwyciężony, Katar itd. Ale to jest czołówka.

A ja mam pytanie, która jest przystępniejsza: "Niezwyciężony" czy "Solaris"?

"Niezwyciężony" jest przystępniejszy moim zdaniem, sporo się dzieje akcji.
"Solaris" jest bardziej psychologiczny.

Obie jednak mi się bardzo podobały.

Niezwyciężony był przez dłuugi czas moją ulubioną książką. Solaris to takie trochę romansidło, ale to dobra książka na początek przygody z Lemem. Przebrnęłam przez nią w szóstej klasie podstawówki :)

"solaris" to romansidlo?? chyba ksiazke z adaptacja filmowa pomyliles.

W porównaniu do innych powieści Lema - jak dla mnie Solaris to jest lekkie romansidło. W żadnej innej książce wątek miłosny nie jest ważny. W ogóle Lem mało pisze o miłości, z tego, co sobie przypominam, to tylko w "Solaris" i w "Powrocie z Gwiazd".

W "Szpitalu przemienienia" mamy jedyną w twórczości Lema scenę erotyczną, dopisz do listy.

I to jest w Lemie i jego książkach najlepszych atutem, zero debilnych romansów ani głupich kobiet. CZYSTE HARD S-F. KOCHAM TO.

Nie wiem jaka jest najlepsza, bo nie wiem jak to oceniać...

Ale moją ulubioną książką jest Cyberiada, zaraz obok Solarisu, chociaż to zupełnie inaczej napisane i przystępne książki.

"Dzienniki gwiazdowe"

"Dzienniki gwiazdowe", "Kongres futurologiczny", "Bajki robotów" - od tego zaczynałem przygodę z Lemem jakieś dwadzieścia parę lat i do tej pory te książki pozostały ulubione, ale również doskonałe: "Niezwyciężony", "Wizja lokalna" czy "Śledztwo"!

Z tych które przeczytałem podobały mi się "Eden" oraz "Dzienniki gwiazdowe".

Natomiast swego czasu odbiłem się od "Cyberiady" oraz "Obłok Magellana" - w przypadku tej drugiej pozycji dość poważnie się zraziłem, dopiero gdzieś w drugiej połowie powiedziałem sobie dość. Zapewne kiedyś wrócę do tej pozycji.

Natomiast Solaris wciąż czeka na odpowiedni czas.

Kongres Futorologiczny jest swietny. Czytam obecnie Solaris. Mam na polce Niezwycięzonego przygotowanego:) Czytalem tez Szpital Przemienienia - arcydzielo. Jeszcze pare tytulow by sie znalazlo. Moim zdaniem Lem byl jednym z najlepszych pisarzy, a moze nawet ludzi w historii ludzkosci. Przynajmniej z tych ktorzy sie przebili. Absolutny geniusz, wielki prorok i prekursor. On jest niesmiertelny

On i Ph.K.Dick. :)

Moim zdaniem Lem fantastycznie napisał swoją ostatnia powieść czyli "Fiasko".
Cały jego kunszt w jednej książce. Książce kończącej jego karierę pisarską. Zamykająca także historię jednego z jego najważniejszych bohaterów.

popieram

Według mnie "Szpital Przemienienia".

każda jego książka to rzecz niepowtarzalna, ja bardzo sobie cenię "Powrót z gwiazd" ale np "Bajki robotów" to też małe cudo ;-) "Astronauci" "Cyberiada", można by tak długo... dla kogoś kto kocha literaturę SF, Lem jest jak wzorzec z Sevres

Gdybym miał wybrać JEDNĄ spośród książek Wieszcza, wahałbym się pomiędzy (kolejność przypadkowa):

"Wizja lokalna"
"Kongres futurologiczny"
"Opowieści o pilocie Pirxie" / "Fiasko"
"Dzienniki gwiazdowe"
"Cyberiada" / "Bajki robotów"

Niewykluczone, że wygrałby "Kongres futurologiczny", ale pewności nie mam...

1. "Dzienniki Gwiazdowe"
2. "Cyberiada"
3. "Kongres Futurologiczny".

Głos Pana.

Pytanie jest źle postawione. Raczej zapytałbym o czytelnika, ponieważ twórczość Lema jest bardzo różnorodna (dlatego tak się Dick wściekał). Ktoś tu na forum pytał o to, która książka jest "trudna". Lem nie należy do "trudnych" pisarzy, niektóre pozycje wymagają większego skupienia ale nie trzeba z tą "trudnością" przesadzać. Od siebie mogę polecić:
- Głos Pana; dla czytelników skupionych, którzy nie muszą sięgać po słownik co drugie zdanie
- Kongres Futurologiczny; dla tych którzy cenią wyobraźnię i lubią być zaskoczeni
- Solaris; dla tych, którzy lubią lewitować w meandrach ludzkiej psychiki
- Powrót z gwiazd; dla tych, którzy lubią wizje antyutopijne (znakomity wątek betryzacji!)
- Eden; dla tych, którzy cenią więcej "akcji" i klasyczne SF

pzdr

Zgadzam się kompletnie, dodałbym:
Dziennik znaleziony w wannie- jeśli ktoś lubi abstrakcje typu Gombrowicz.

Golem - jeśli ktoś sobie lubi sobie mocniej pofilozofować (wymaga mocniejszego skupienia)

Eden, Niezwyciężony - klasyczniejsze sf z akcją, ale też duża uwaga poświęcona jest perspektywie.

Opowieść o Pilocie Pirxie - łatwe, przyjemne, ale dalej to Lem :)

Dzienniki Gwiazdowe - klasyk, prawdziwie sci fiction. Trochę akcji, troche śmiechu i mnóstwo wartości i pomysłów.

Kongres futurologiczny - jeśli ktoś lubi antyutopie typu Orwell, Huxley. Pierwsze strony skaizki mogą odrzucić chaotycznością, ale potem wszystko idzie jak po maśle.

To ja się też z kolegą zgodzę! Trafna diagnoza ;)

OCZYWIŚCIE ŻE LEM, NALEŻY DO TRUDNYCH PISARZY.
Golem XIV, Summa Technologae, Głos Pana, Fiasko to są Twoim zdaniem łatwe książki? nie wydaje mi się. Jeśli obijałeś się w szkole, to będziesz miał problem ze zrozumieniem każdej strony a nawet co kilku zdań i bez wiedzy teoretycznej z podstaw fizyki przy Fiasko leżysz i robisz pod siebie. Podobnie jest z Głosem Pana, praktycznie znam może 2 kobiety które dotrwały do połowy tej książki i odpadły a zrozumiały może 25 % treści. Golem tak samo, Ewolucje, przekaźniki, meandry umysłowe, toż to jedna wielka kopalnia wiedzy, w każdym zdaniu. Lem to jeden z najtrudniejszych pisarzy jacy istnieli na naszej planecie.