Stanley Kubrick

8,9
13 434 oceny pracy reżysera
powrót do forum osoby Stanley Kubrick

Western, którego nie było.

użytkownik usunięty

Wielka szkoda, że Kubrick nie poszerzył swojej filmografii o końską operę. A taka możliwość istniała. Sam Peckinpah (!) napisał scenariusz w oparciu o książkę "The Authentic Death of Hendry Jones" (która znowu czerpała z książki Pata Garretta "The Authentic Life of Billy, the Kid"), Marlon Brando miał być gwiazdą-producentem, a Stanley Kubrick reżyserem. Niestety już na etapie preprodukcji okazało się, że Kubrick i Brando są dalecy od osiągnięcia porozumienia i Stanley opuścił plan.

Według Charlesa Highama (biograf Marlona), reżyser zrezygnował z wielkim żalem, wyrażając swój podziw dla aktora jako artysty. Według Frederica Raphaela (biograf Stanleya), który powołuje się na rozmowę telefoniczną z reżyserem, wyglądało to inaczej. Przez dwa lata Brando nie mógł się zdecydować w żadnej kwestii dotyczącej filmu, jednocześnie nie pozwalając innym na dokonywanie wyborów za niego.

Po owych dwóch latach aktor nagle zapragnął rozstrzygnąć wszystkie sprawy. Zwołał ekipę, posadził ich przy stole i wyciągnął stoper. Każdy miał 3 minuty, żeby przedstawić swoje problemy odnośnie produkcji. Nie mniej, nie więcej. W końcu przyszła kolej na Kubricka, który powiedział mu, iż to głupi pomysł, który do niczego nie prowadzi. W odpowiedzi usłyszał, że ma jeszcze 2 minuty i 50 sekund. Nie mając wyboru zaczął wymieniać konieczne zmiany, jednak doszedł ledwie do piątej strony scenariusza gdy jego czas minął. Wtedy Stanley powiedział "Marlon, why don’t you go f*ck yourself?". Brando wstał, poszedł do pokoju i trzasnął drzwiami. Ekipa czekała na jakąś reakcję, jednak aktor nie wychodził, więc wszyscy poszli do domu.

Jak się okazało, Brando chciał być także reżyserem filmu, ale nie wiedział jak pozbyć się Kubricka. W końcu znalazł sposób i tak powstał jego film "Dwa oblicza zemsty" (1961).

użytkownik usunięty

Western? Nie. Lepiej by było gdyby Kubrick nakręcił jakiś stylowy, czysty thriller. To byłoby coś, coś tak magnetyzującego jak "Oczy szeroko zamknięte" ale z większym nastawieniem na zbrodnie żeby był to pełnokrwisty trhiller :)

użytkownik usunięty

Jak najbardziej western. Zobacz co z tym gatunkiem robili Włosi, a w Ameryce Peckinpah czy też kilku innych reżyserów odpowiedzialnych za westerny noir. Ten gatunek można było sobie dowolnie formować, a mając za podstawę skrypt Krwawego Sama (który pewnie i tak Kubrick przerobiłby na swoją modłę), Stanley pewnie nadałby gatunkowi nową twarz. Dlatego wielka szkoda, że nigdy nie wybrał się na Dziki Zachód.

użytkownik usunięty

Nawet szkoda, że Kubrick nie wyreżyserował tego filmu. Jestem ciekaw jak by się poczuł w takim gatunku jak western.

Ah, bardziej żałuję niezrealizowanego Napoleona z Audrey Hepburn. Choć to fakt, że różnorodność tematyczna reżysera zawsze mnie zadziwiała.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones