jestem ciekaw, jaką karierę robią Polacy na zachodzie. Jaką? Magister zasuwa na budowie, pielęgniarka sprząta domy. Oczywiście nikt Polaka nie weźmie do show biznesu, chociażby miał talent. A w Polsce? Bierze się ludzi bez talentu, byle tylko nie był Polakiem, a najlepiej murzynem. Murzyn jest na wagę złota. Znajdzie pracę w tv od razu, nawet gdy nie mówi dobrze po polsku. Lepszy byle jaki obcokrajowiec, niż Polak z papierami, dykcją oraz wyglądem.
Nie zauważam takiej fascynacji w innych krajach. Polacy widocznie muszą się dowartościować. Wróć. Wieśniacy. W stolicy ich pełno, a jak wiadomo typowemu rasowemu wiechowi to co obce, jest bardzo dziwne, atrakcyjne.
tez nie rozumiem tego fenomenu. Mieszkam 11 lat za granica; nawet po studiach (tutejszych) ledwo dostaniesz prace w administracji z obcobrzmiacym nazwiskiem, a zapomnij o rolach w filmach. Zal. Masa obcokrajowcow, madrych, znajacych jezyki, starajacych sie przypodobac Zachodowi, meczy sie tutaj i pozwala sie zle traktowac z powodu pochodzenia.
Jesteś z Warszawy i jak zwykle wszystkiemu winne "te niedobre wieśniaki", co? Jak tak bardzo Ci przeszkadzają przyjezdni to im to powiedz, a nie czepiaj się wszystkich mieszkańców wsi w kraju. Co do reszty komentarza to masz rację. Pozdrawiam.