jednak gdy pierwsze raz ujrzałem go filntstonach to mi sie scyzork w kieszeni otworzył... to talna porażka, ale z podejrzanych ma u mnie wielkiego plusa aż żal ze siee tak zmarnował
Ja także tylko i wyłącznie z powodu tej roli dałam mu 8 (bo szczerze powiedziawszy chyba niczym innym szczególnym się nie wsławił). Wiem, że to za wysoka ocena za jedną tylko rolę, ale mam to gdzieś - w "Podejrzanych" był o prostu zajebisty (przepraszam za wyrażenie).
przecież to on zagrał Barneya w Flinstonach. nie wystarczająco pamiętna rola?;)
czy zauważyliście, że gość ma spojrzenie obłąkanego?
na większość fotek wygląda jak naćpany, albo pijany...
http://www.imdb.com/name/nm0000286/mediaindex
w filmach najlepiej udają mu sie role narwańców, ludzi z problemami psychicznymi.
wszystko przez to spojrzenie.
na pewnio nie pasuje do komedii i romansideł, to mógłby sobie odpuścić.