oddam swoja czapke z daszkiem, skakanke, ladowarke do Nokii, zestaw do szycia, maskotke z 18-tki i plecak temu, kto wymieni mi chociaz jeden naprawde smieszny film ze Stevem Martinem w roli glownej.
"Parszywe dranie" - czekam na czapke z daszkiem, skakanke, ladowarke do Nokii, zestaw do szycia, maskotke z 18-tki i plecak.
postaram sie obejrzec te filmy, choc ojciec panny mlodej 1 widzialam pare lat temu i nie pamietam, aby mnie rozsmieszyl. ale to zalezy od poczucia humoru. co do rzeczy, nie wsciekajcie sie, ale to byl tylko taki zart.pozdrawiam
Trzeba być ślepym i głuchym albo nie mieć poczucia humoru żeby nie podobały się filmy ze Steve Martinem(oczywiście nie wszystkie)
1.Umarli nie potrzebują pledu-doskonała parodia starych filmów kryminalnych majstersztyk tego aktora
2.Roxanne-współczesna wersja Cyrano De Bergeraca,jeden z moich ulubionych jego filmów,subtelny humor nie jakiś kretyński właściwie to komedia romantyczna.
3.Samoloty, pociągi i samochody-ten tytuł to moja jedna z najulubieńszych komedii z doskonałą muzyką i wspaniałym do pary ś.p.Johnem Candym.
4.Moje błękitne niebo-kolejna brawurowa zagrana rola tego aktora i znowu z świetnym(swego czasu)aktorem Rickiem Moranisem.(ich taniec rewelacja)
Parszywe dranie,Ojciec panny młodej były wymieniane też bardzo dobre filmy,jednak nie zapominajmy że S.M. nie tylko znany jest z komedii,świetnym filmem obyczajowym jest Uśmiech losu przepiękny film bardzo polecam oraz Wielki kanion gdzie Steve martin gra cynicznego reżysera.
A już taki film z 1981 roku jak Grosz z nieba pokazuje jakim aktorem jest Steve Martin gdzie w znakomitej scenie tańczy jak Fred Astaire.
Wydaje mi się żeby wypowiadać się o jakimś aktorze trzeba po prostu obejrzeć wszystkie jego filmy,dla mnie to jest rewelacyjny aktor niestety nie podobał mi się w najnowszym filmie Różowa pantera to totalna porażka nikt nie dorówna Peterowi Sellersowi.
widzę nareszcie ktoś kto się naprawdę zna :)
Jak dla mnie jego najlepsza rola jest w 'Parszywych draniach', ale polecam też bardzo film 'Samotny facet', 'Krwiożercza roślina', oraz (z nowszych) 'Wszystko się sypie'. Niezły jest też 'Człowiek z dwoma mózgami'. A co do 'Umarli...' i 'Samoloty...' to też się zgadzam, kapitalne produkcje.
Ale 'Dirty little scoundrels' najbardziej wymiata. Genialny film!