J.w
Steven Seagal vs. Rafael Feijao w UFC
http://www.youtube.com/watch?v=_zVhPoP5WiY
no wiadomo ze potrafi, 7 dan w akido i czarne pasy w judo karate i kendo to nie przypadek,gosc wymiata.
Ekh... to pewnie jego duch zalogował się w jego imieniu. Albo damianoho zginął tragicznie i nie zaznawszy spokoju po drugiej stronie życia, powrócił na ziemię pod postacią wampira, który wbija nocami na filmweba. ''4 godziny temu'' - może potrafi manipulować czasem...? xD
Nie wiem czy jest wampirem, duchem czy zwykłym śmiertelnikiem, ale niech wraca i udziela się. Brakuję mi tego wychwalania Seagala.
Jest jeszcze jedno wyjaśnienie, mogła uderzyć z kosmosu wiązka laseru i trafić w Damianho, dzęki czemu stracił ręce i nie może pisać, ponadto zamienił się w kosmicznego niemego wampira i może pojawiać się tu tylko w nocy i próbuje nam przekazać swoje przemyślenia telepatycznie...zapewne poszukuje pewnego Afrykańskiego szamana przez którego to wszystko się stało i nie mogąc zaznać spokoju chce się nad nim zemścić i przywołać złe duchy, które się z nim rozprawią i zmienią bieg wydarzeń, aby znowu mógł normalnie żyć i funkcjonować jako użytkownik filmwebu i rozprawiać z nami do woli na temat Stevena.....to tylko hipoteza, wiem, ale nigdy nie wiadomo.
A tak w ogóle, my odświeżyliśmy temat niemal sprzed trzech lat. I tak właściwie, dlaczego my to zrobiliśmy? Zatęskniliśmy za starymi śmieciami?
Ty chyba. Z tekstem o pasie Polsatu. xD
Granat, kiedyś były, ale książeczki Polsatu ze zdrapkami. Matka zawsze się wściekała, bo jej wszystkie zdrapki zdrapywałam. xD
My się kurde nie dogadamy!? xD
Ty napisałeś wczoraj: "A ja mam pas Polsatu."
A temat jest z 30 grudnia 2012 - no to żem napisała, że temat jest niemal sprzed 3 lat.
A to może. Nie wiem kto. przynajmniej nie zauważyłam. Ale przeglądam sobie ten temat i może wpadnę na winowajcę. ;p
Sama też wtrącam tu nowe komentarze, także luzik. :D Wojna pomiędzy Adamem i Damianem - tak, tego brakuje mi na tym forum.
Nie no, mam ubaw przez tą dyskusję. Ty, ale najlepszy jest fragment o mafii, Seagalu, Van Damme'ie i o ilości ich żon. Jakbyś chciał zerknąć, zapraszam do strony 4-ej. xD
No i znalazłam tego, który odkopał ten prehistoryczny wątek. Na 9 stronie, tuż przy końcu: @konradeklistopad napisał dwa dni temu i ciągnie się to dalej aż do strony 9. http://www.filmweb.pl/person/Steven+Seagal-98/discussion/Dla+tych+co+m%C3%B3wili %2C+%C5%BCe+Seagal+nie+potrafi+ju%C5%BC+si%C4%99+bi%C4%87-2093324?page=9
Ty dobrze znasz się na sztukach walki i Seagalu ,wiec mam pytanie : Gdyby tak ktoś w 1990 roku w realu zatakował Stevena ,nawet kilka osób to Steven załatwił by ich tak samo widowiskowo i skutecznie jak tutaj http://www.youtube.com/watch?v=k9C37YyM2gE czy jednak zupełnie by to inaczej wyglądało ,mniej efektownie i mniej zabójczo ? Co sądzisz o tym ?
Nie no życie to nie film. Dźwignie które prezentuje Seagal są skuteczne ale Seagal stosuje też rzeczy które w realu są trudne do zrobienia np. podcięcie biegnącego kolesia wyciągniętą ręka w 52 sekundzie filmika. W ten sposób można sobie samemu rękę złamać. Na prawdę trzeba się dobrze umieć bić by poradzić sobie z kilkoma oponentami na raz. Pomijam takie rzeczy jak dysproporcje masy itp.
Czyli raczej mało prawdopodbne żeby Steven w realu tak bił się jak na filmach ,w sensie że żuczał przeciwnikami by nimi jak chciał i łamał im kośći jak by chciał .Tą akcje co napisałeś w 52 sekundzie i ta w sekundach 28-30 to moje ulubione akcje Stevena .
te lamania kosci to raczej w realu by tak nie zrobil,bo to poprostu niemozliwe,ale steven ma duzy repertuar ciosów.
Innym zaś razem piszesz jakie to filmy Seagala są realne. Rozbieżne całkiem opinie. :)
Czy widowisko nie wiem, ale skutecznie na pewno rozwaliłby kilku kolesi naraz, to nie przypadek, że był agentem CIA i osobistym ochroniarzem Szacha Iranu, a także łowcą głów, więc kilku opryszków, którzy umieją tylko strzelać z gnata, gdyby nie byli uzbrojeni nie byliby dla SS żadnym problemem. On jest mistrzem sztuk walk i umie się bić, a oni nie, więc to jak najbardziej realne.
,,Czy widowisko nie wiem ,, No jasne że sceny walki Stevena ,szczególnie z 4 pierwszych jego filmów były bardzo widowiskowe i efektowne .Pytanie tylko czy to były tylko takie tricki filmowe ,czy Steven by to samo powtórzył w autentycznej walce ?
Jeśli chodzi o efektywność na pewno, a jeśli chodzi o efektowność może i nie, ale bardziej liczy się skutek, a nie czy ładnie wyglądało :)
tak samo widowiskowo i skutecznie to na pewno nie. To samo tyczy się Van Damme, Norisa. Ciężko by im było nawet zrobić kopnięcie obrotowe tym bardzie jak by było więcej osób bo przez tą sekundę w której się obracają mogli by wyłapać np. w potylice i po nich ale jeżeli by się udało wykonać ten kop to raczej na pewno gościu co go dostanie będzie liczył barany.
Ale myślę że by se z kilkoma poradzili.
Ok ,dzieki .Kiedyś miałem kumpla co trenował karate (,jego brat miał czarny pas ) ,chodziłem do niego na siłke i czasami pokazywał mi niektóre kopniecia ,raz pokazał mi kopniecie z pół obrotu i rzeczywiśćie bardzo podobnie wyglądało to jak Van Damme robił to .Ale z drugiej strony mówił ze w prawdziwej walce ktoś co dobrze trenuję sztuki walki to pokona góra 3 zawodników ,wiencej nie .Mówił że tylko w filmie jest możliwe że ktoś jeden na raz pokona 5 -7 przeciwników .
no i ma racje.
Przypomniało mi się jak mój kuzyn kiedyś mi pokazywał kopnięcia obrotu i chciałem, żeby mie tego nauczył . Próbowałem to wykonać i było to dla mnie bardzo trudne nie mogłem utrzymać równowagi i byłem za mało rozciągnięty, ale po pewnym czasie udało się a teraz wykonuje to bez problemu.
Jeżeli to nazywasz prawdziwą, zajebistą walką, to pozdro. Machać łapkami umię, bo coś w końcu trenował. Ale tempo to on ma na tym filmiku słabiutkie, to raz. Dwa, że albo mnie się wydaję, albo Seagal w ogóle nie wychudł , czym się jeszcze bardziej pogrąrza :P
Bez przesady, Stefan ma już 60 lat, nie musi mieć figury modela, jak będzie chciał schudnąć to na pewno parę kg zrzuci, a jakby bił się z kilkoma zwykłymi gośćmi w swoim wieku na bank rozłożyłby ich na łopatki w parę chwil.
Popatrz sobe na sylwetkę Jean-Clauda Van Damma, albo Dolpha Lundgrena, a zobaczysz ewidentną różnicę, to raz.
Dwa, myślisz, że Seagal rozłożł by spokojnie kilku gości na raz? Może fakt, dzięki masie jego pokonanie sprawiło by dużą trudność, jednak jest to możliwe(zobacz walkę Van Damma w Krwawym SPorcie z japończykiem Sumo). Seagal już tak dobrze nie walczy, raz, że człowiek jest już w wieku 60 lat, dwa, że kompletnie stracił formę, i w żadnym "nowszym" filmie nie walczy tak dobrze, jak poprzednio. Wyjątkiem jest tylko może niedoceniany przez innych Zabójczy Cel.
Tak masz rację, ale ja mówiłem, że SS mógłby rozwalić kilku gości w JEGO WIEKU, którzy nie są mistrzami sztuk walk, ot zwykłych opryszków, czy ma formę czy nie, umiejętności nie straci nigdy. Poza tym Van Damme czy Stallone biorą sterydy z tego co wiadomo i mieli przez to problemy z sercem i zawały, więc już lepiej być postury Seagala, ale być zdrowym człowiekiem. On zna aikido więc niezależnie od wieku i masy będzie potrafił się obronić, w przeciwieństwie do JCVD czy DL. A Zabójczy Cel to dobry film moim zdaniem, też uważam, że jest niedoceniany, jest na poziomie Rusłana czy Sprawiedliwość Ulicy, tylko za dużo tam hmm, przyciętych co kilka sek. scen walk, poza tym jest spoko.