Akurat ludzie ze środowiska filmowego mówią że mu odbiło już dawno.

Czyli to jedyna pociecha że to choroba a nie własny wybór...:)

To jest artykuł z 2014 roku, ale mówi o nim wszystko. Po prostu niektórym jak stają się sławni to po prostu odbija. https://kinosztukwalki.pl/pomimo-otylosci-steven-seagal-wciaz-lamie-kosci/

Van Damme też jeździł do Kadyrowa, ale zmądrzał, a ten baran nic, ciągle to samo

W czym masz chłopie problem? Wszyscy muszą popierać amerykańską propagandę? Seagal ma na to spojrzenie z innej strony i za to go szanuje. Lepiej być wazeliniarzem Putina niż banderowców :)

Wszystko jest lepsze niż bycie onucą, jak ty.

Ty rozumiem informacje o wojnie bierzesz z tvp czy tvn. Gratuluje.

Ty rozumiem informacje o wojnie bierzesz od samego putlera, podczas waszych upojnych nocy, gdy powiększa ci tylni otwór swoją miękką fujarką. Gratuluję!

Taki komentarz świadczy tylko o Tobie. Piękną laurkę sobie wystawiasz :) Czerwona Kalina pewnie znasz na pamięć ;)

A Twoje komentarze, to o kim niby świadczą? O twoim sąsiedzie czy księdzu proboszczu? Jaką laurkę wystawiłeś sobie popierając putlera? Czerwona Kalina? Pierwsze słyszę o czymś takim, ale widzę, że ty jak najbardziej. Pewnie putler śpiewa ci to co noc jako kołysankę :D

Polacy też nosili onuce baranie... Segal wybrał rosje tak jak wiele osób bo tam. Są niskie podatki, depardie zrobił to samo, widać po tobie że łykasz propagandę żydowska... Ile sczypionek przyjąłeś? Chyba za dużo... Aaaj

Popieram

Miał kilka dobrych filmów dawniej, potem jechał na automacie, utył, na planach zachowywał się jak buc, nikt go dobrze nie wspomina. Bohater własnej opowieści, mitoman, kłamca i wisienka na torcie dobry przyjaciel Rosji i Putina na długo zanim wybuchła wojna z Ukrainą. Oglądając wywiady nie tylko z nim ale i aktorów pytanych o niego zawsze wychodzi, że to nie jest człowiek którego chciałbyś poznać.