Suzanne CollinsIII

8,1
412 ocen materiałów do scenariusza
powrót do forum osoby Suzanne Collins

Właśnie skończyłem całą trylogię i serce roście !

Jeśli dzisiejsza młodzież czyta takie książki i potrafi wynieść z nich coś wartościowego to znaczy, że nie jest z nią tak źle, jak myślałem :)

Respect, dla tych, do których odnosi się powyższe zdanie, a tym idiotom, którzy umieścili Collins na liście autorów "niewłaściwych dla młodzieży" osobiście strzeliłbym w pysk.

michal.2907

Przeczytałam wszystkie trzy i jestem zachwycona ! Szkoda mi tylko, ze niektózy twierdzą ze ksiązki te nie mają w sobie zadnego przekazu i nic z nich nie mozna wyniesc...pewnie stwierdzili to na podstawie filmu.

taalaa

Ja bym zrobił z tego lekturę obowiązkową w szkole.

michal.2907

Otóż to ! :D jestem za!

michal.2907

Ja też jestem za : )

MrsMellark

Fajny nick.

michal.2907

Thx : )

MrsMellark

i ja chciałbym tak ^^

michal.2907

Wyjątkowo się zgadzam. Ta trylogia to jedna z nielicznych serii, które poza wciagającą fabułą ma również coś do przekazania (o ile potrafi sie myślec).

Metropholis

Ale najwidoczniej sporo osób nie myśli i bezpodstawnie ocenie książkę jako gniota.

IKnowWhatYouAre

No i własnie tego totalnie nie rozumiem. No dobra, ja tez wiele książek zbyt pochopnie oceniłam i nie raz mi się zdarzyło, że dopiero po czasie kapłam się w przekazie (np. Mały Książę) ale mysle, że nawet najwiekszy głąb już przy drugim tomie może załapać z ksiązki cos więcej niz tylko fabułę :-/

Metropholis

Serio nie wiem czemu. Wszystko co się staje popularne to jest krytykowane z jakiegoś powodu.

IKnowWhatYouAre

Z popularnych rzeczy to sa te lepsze i te gorsze - dla mnie Igrzyska należą do tych lepszych ;-)

Metropholis

Pewnie jest to spowodowane tym, że ludzie oceniają książke na podstawie ekranizacji, w której wiele rzeczy zostało pominiętych. Nawet na filmwebie widziałam dużo takich przypadków.

beta_00

Możliwe. Film jest zawsze płytszą wersją bo nie da się wszystkiego ukazać w 2 godziny.

michal.2907

Dokładnie :). Zresztą lista lektur została już okrojona, aczkolwiek wciąż pałęta się w niej sporo staroci, które może i mają wartość największych dzieł świata, ale nijako mają się do ludzi współczesnych. A męczenie się z kilkudziesięcioma stronami liryki, z której - jak czasem widzę - nikt niczego nie rozumie i korzystanie z opracowań, to bezsens. Według mnie zjawisko sięgania po gotowce o czymś świadczy. Myślę, że gdyby lektury były bardziej skierowane na młodzież - oczywiście prezentujące jakieś wartości, ale jednak biorące pod uwagę ich zainteresowania, książka nie byłaby odbierana jako zło konieczne, które trzeba wyplewić.

Widzę po ludziach w moim wieku, że została im niechęć jeszcze z podstawówki, kiedy nauczyciele kazali czytać to, czy tamto. Z jednej strony rozumiem - jednak sama jestem typem mola, więc mnie zmuszać nie trzeba. Lecz czasami mam wrażenie, że jednak męczę się z jakimś dziełem. A jest masa innych - porywających - powieści, które lepiej dotarłyby do ludzi. Nauczyciele też nie mają zbyt dużego pola do manewru, muszą zrealizować kanon lektur... 2 lata temu wprowadzili fantastykę do lektur - my np. czytaliśmy Tolkiena, wspólnie wybraliśmy ,,Powrót króla''. Osobiście wolę ,,Drużynę...'', ale 3. część również była ciekawa, jednak - jak dla mnie - zbyt dużo opisów bitew :).

Też miałam podobny odbiór jak Wy, że ,,Igrzyska...'' powinny być lekturą :), bo nie są pustą publikacją, romansidłem ku uciesze czytelnika, lecz powieścią, która pokazuje przykrą prawdę o tendencjach ludzkich. Dzieło poruszające, wnikliwe, wciąga od pierwszego akapitu :).

milenkamilenka

Nic dodać nic ująć :)

michal.2907

Wolałabym, żeby było inaczej, ale nie zapowiada się na to, by Minister robił coś więcej, jak tylko wprowadzał ,,nowe programy nauczania'' oraz czynił reformy w oświacie, które nie są nikomu na rękę i jakich nikt nie potrzebuje. Chyba służą jedynie temu, by osoba zajmująca stołek mogła powiedzieć, że coś robi, a nie jedynie zbiera haracz. Chociaż wychodzi na to samo, bo nic dobrego z tego nie wynika. Bo jak osoba, jaka nie siedzi w realiach edukacji - nie przygląda się sytuacji z bliska, może mówić co jest źle, a co nie. To jak lunatykowanie po pustyni... Powinno się zwrócić ku dyrektorom szkół (to oni znają potrzeby uczniów, np. z wywiadu pośród nauczycieli, uczniów, rodziców), a nie działać na oślep.

milenkamilenka

W d. mam ministrów. Wypowiadam tylko swoje zdane i nie wierzę, by jakikolwiek minister je poparł. Za moich czasów nauczyciele i dyrektorzy też guzik wiedzieli, realizowali tylko program.

Moje słowa dotyczą uczniów, którzy to przeszli i niesłusznie znienawidzili książki.

michal.2907

Według mnie ich praca to porażka. Podatki, to pieniądze wyrzucone świniom do chlewu.

milenkamilenka

A ,,niewłaściwe'', to chyba dlatego, że powieść ośmiela się przekazywać prawdę. A wiadomo jak to jest, nikomu nie jest to na rękę. Rządzący woleliby mieć wokół niewykształconą, pełną stereotypów masę, którą łatwo manipulować. A czytając tego typu książki, kształtujemy światopogląd, wysuwamy masę wniosków i odczuwamy potrzebę zmienienia sytuacji, czy też uniknięcia losów postaci.

Metaforycznie, każdy z nas żyje w takim dystrykcie i tylko z pozoru mamy zapewnioną wolność. Zaś demokracja, to tylko słowo, które ładnie brzmi w podręcznikach do WOSu... Czasem mam wrażenie, że mamy o wiele gorzej jak niewolnik -> pracujemy ponad siły, 3/4 oddajemy państwu, na przeżycie zostaje tyle co nic, a władza skomle o podwyżki, większe prawa, zachęca do głosowania pod pozorem zmienienia realiów...

Wiele osób umiera, bo nie ma na lekarstwa, a przepracowało tyle lat. A tu podwyższają wiek emerytalny i co z tego będzie? A to, że prawdopodobnie mało kto dotrwa do emerytury i reszta powędruje do państwa. Bo przecież np. ZUS nie odda nawet części składek rodzinie - o ile przetrwa jeszcze te ,,n'' lat, bo już wisi na włosku.

Nasza egzystencja jest wypruta z emocji, żyjemy w trybie obowiązków, będąc wasalami państwa, które powinno nam służyć. Oni wszyscy powinni być naszym głosem. A mi się nie wydaje, żeby tak było. Nie wiem jak Wy na to patrzycie, ale ja nie widzę żadnej przyszłości dla siebie - a jak już, to ledwie zarys pracy, która nie zostanie doceniona...

milenkamilenka

I oto im właśnie chodzi. Ostatnio jakiś staruszek mnie prosił czy bym mogła mu dołożyć kasy na leki i mu dałam dychę. Do tego doszło. A te opasłe świnie siedzą na stołeczkach i doją kasę.

IKnowWhatYouAre

Otóż to, bieda pogania nędzę. :/ I my nie za bardzo mamy co z tym zrobić.

michal.2907

Zgadzam się. Takie książki czytałabym bez oporu.

michal.2907

Nie jesteś jedyny który, miałby ochotę trzepnąć tych kretynów od "książek niewłaściwych" :) Gdybym spotkała któregoś, z nich na ulicy wróciłby do domu z wielkim śladem mojej dłoni na policzku :-p

lexandra008

Dla mnie nie zrozumiałe jest dawanie lektury takiej jak "Wspomnienie niebieskiego mundurka" czy "szatan z sióme jklasy".

filmowy_laufer

"Szatan" mi się nie podobał xD, a "mundurka" nie czytałam.

lexandra008

I lepiej nie czytaj ;) NAwet przesłania nie ma ;p

filmowy_laufer

Nawet nie zamierzałam :-p
Większość lektur szkolnych to strasznie nudne "książki". Jedyna jaka mi się podobała to Tajemniczy Ogród w podstawówce :)
Ostatnio skończyliśmy Wertera, większość moich kolegów z klasy stwierdziła, że był chory psychicznie.

lexandra008

Nie wiem kto, hehe. a do której klasy chodzisz, bo z tych lektur co my mamy 6 kl. to tylko Hobbit jest wybitnym dziełem :D

filmowy_laufer

Teraz jestem w 2lo. Hobbita też czytałam, ale mieliśmy taką młodą babkę która ledwie, skończyła studia i jedna z lektur jakiej dawałam duży potencjał na przyjemne czytanie i omawianie legło w gruzach xD (przynajmniej jeżeli chodzi o omawianie).

lexandra008

heh, czemu ?

michal.2907

Wspaniała seria. Bardzo ciekawa, poruszająca i dająca bardzo do myślenia. Świetna pisarka. Ostatni tom czytałam z zapartym tchem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones