Syd Barrett

Roger Keith Barret

10
4 oceny występów osoby
Przyszedł na świat jako czwarte z pięciorga dzieci Winfred i Artura Barretów 6 I 1946 roku w Cambridge. W dzieciństwie otrzymał solidne wykształcenie muzyczne. Uczył się najpierw w Morley Memorial Junior School ( co ciekawe uczyła go wtedy Mary Waters). Miał tam opinię grzecznego, uporządkowanego ucznia. Jednak w następnej szkole: Cambridge High School for Boyz nie miał już tak dobrej opinii. Buntował się przeciw ostrym rygorom szkoły. Mimo to udzielał się w szkolnym kółku dramatycznym i kształcił się w malarstwie, uczęszczając do College of Arts and Technology. Fascynował się muzyką i marzył o graniu w jakimś zespole. W końcu, gdy miał 15 lat został gitarzystą młodzieżowej grupy: Geoff Mott and The Mottoes. Wtedy przylgnął do niego przydomek Syd. Wtedy też zaprzyjaźnił się z Rogerem Watersem i Davidem Gilmourem. Ten drugi uczył Syda grać na gitarze. W 1965 gdy Barret wyjechał do londynu Roger Waters wciągnął do zespołu, któremu Syd nadał nazwę Pink Floyd. Jednak jego działalność w zespole nie była długa. Mimo, że to on stworzył pierwszy repertuar grupy (The Piper at The Gatest of Dawn) został w 1968 roku odsunięty od zespołu. Przyczyniło się do tego jego niezorganizowanie spowodowane nałogiem narkotykowym. Nick Mason tak wspomina te trudne dla Pink Floyd momenty: ""Zgodzę się, że zdarzało się nam źle traktować Syda Barretta. Ale my nie bardzo zdawaliśmy sobie sprawę z tego, co się z nim dzieje i jak należy postępować. Nie sądzę zresztą, by w tym czasie ktokolwiek wiedział, jak rozwiązać jego problemy. Byliśmy wszyscy zbyt naiwni, zbyt niedoświadczeni życiowo - choćby dlatego nie mam dziś poczucia winy - by dostrzec, w jakim złym stanie jest Syd. Myśleliśmy nawet, że świadomie nam dokucza, że wypina się na zespół, że z premedytacją kładzie nam kłody pod nogi. Wkurzał nas, doprowadzał do pasji. Oczywiście nasza ocena jego zachowań była z gruntu fałszywa, ale jak powiedziałem, nie było w naszym postępowaniu nic z wykalkulowanego okrucieństwa. My po prostu nie widzieliśmy, jak się wobec niego zachować"". Później Syd Barrett rozpoczął karierę solową zwieńczoną trzema (skrajnie dodatnio lub w większości ujemnie ocenianymi) albumami: "The Madcap Laughts","Barett" i "Opel". Syd pojawił się w studio w momencie gdy nagrywano "Wish you were here". Zachowywał się bardzo tajemniczo. Roger Waters mówi: "Pamiętam, że siedziałem w studiu, w reżyserce, gdy wszedł ten człowiek. Nie miałem pojęcia, kto to taki. Bardzo bowiem przytył od czasu, gdy widziałem go poprzednio. A w dodatku ściął włosy do gołej skóry. Pamiętam, że był ubrany w płaszcz przeciwdeszczowy do samej ziemi. A w dłoni trzymał brązową papierową torbę, w której miał lemoniadę i cukierki. Usiadł za moimi plecami i przyglądał się, co robię. Wyprowadziło to mnie z równowagi. Nie miałem pojęcia, że to Syd. Nie rozpoznałem go.". Z kolei Alice Coope - twórca rockowego teatru grozy, tak wypowiedział się na temat Syda: I Pink Floyd przyjechał zagrać w Cheetah. A po koncercie muzycy trafili do nas, ponieważ nie mieli gdzie spać. Syd Barret usiadł przy takim małym stoliku, przy którym jedliśmy śniadanie, i po prostu patrzył. Nie przypominam sobie, by podczas całego tego pobytu w naszym domu wypowiedział choć jedno słowo. Ale kilka godzin wcześniej na scenie, był niesamowity, grał w tak odlotowy, nieziemski sposób. No a jeśli chodzi o pozostałą trójkę - Rogera Watersa, Ricka Wrighta, Nicka Masona - to byli normalni, trzeźwo myślący faceci. Natomiast Syd był... wyglądało to tak, jakby zżerała o jakaś trucizna. Był istotą tak delikatną... Niewiadomo co porabia Syd Barret teraz. Zajmuje się podobno malarstwem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones