:) Jak wchodziłam na tą stroną miałam napisać dokładnie to samo. Chociaż ja jej życzę bardziej dużego ekranu, bo w TV czeka ją tylko głupkowaty serial.
No to trauma ;-):-)
Mi Linda Hunt przypomina moją fizyczkę z ogólniaka.
Normalnie skóra zdjęta.
A tamta baba była straszna.
Sylwia jest całkiem dobrą aktorką.
Szkoda , że się rozmienia na drobne we wszelkich durnych serialikach.
Tez ja lubię. Uważam ze jest bardzo niedoceniona aktorka młodego pokolenia. Mam nadzieje ze to sie zmieni i częściej będzie można ja zobaczyć na dużym ekranie. Właśnie o to chodzi,ze potrafi zagrać na emocjach widza nie tylko sie podobać ;)
Zgadzam się ze wszystkim! Też żałuję, że dość rzadko występuje lub gra w kinie niszowym czy serialach...ciekawa aktorka, ma coś w sobie...