Nie mogę się doczekać premiery nowego serialu z udziałem Szymona Bobrowskiego, zatytułowanego "Klub Szalonych Dziewic", ktory już od 2 marca zagości na antenie TVN :) Udział tego gościa w jakiejkolwiek produkcji gwarantuje jej świetność, poczucie humoru i niezapomniane sceny ( "Odwróceni", "Magda M", "Twarzą w Twarz" ) i jestem pewien, że bedzie tak też i tym razem ;) Zawsze uważałem, że jak na tak utalentowanego i naprawde świetnego aktora dostaje za mało propozycji, o czym świadczy nie aż tak bogata filmogafia. Ciesze się, że znów bedzie można go bedzie oglądać w serialu, bo z pewnością bedzie na co popatrzeć ;D
muszę przyznać, że jest na co popatrzeć ;) miałam okazję obejrzeć pierwszy odcinek - Szymon jak zwykle nie zawiódł. Miło patrzeć na aktora, który spojrzeniem potrafi wyrazić tyle emocji :) z ekranu bije sexapilem!
Mam zupełnie odmienne zdanie. Ogólnie muszę przyznać, że facet niczego sobie, dość przystojny i może nawet dobry aktor. Ale w dobrym filmie, a nie w nudnych produkcjach TVN-u.
W pierwszym odcinku KSD kojarzył mi się bardziej z takim "mośkiem", który chce poderwać, ale za bardzo nie wie jak. Gra sztuczna i rola pewnie taka sama. Gdybym miała do czynienia z takim facetem jak odtwarzany przez niego bohater w KSD, to spotkanie byłoby pierwsze (jeśli w ogóle by do nieg doszło) i ostatnie!
Co oczywiście wcale nie oznacza, że uważam Szymona Bobrowskiego za nieciekawego mężczyżnę. Uważam tylko, że powienin staranniej dobierać role. Z drugiej strony to aktor i wiadomo, że z czegoś żyć musi...
pewnie gdyby mógł wybierać w ciekawszych rolach to można by było oglądać go częściej. a rzeczywistość jest niestety taka, że dokładnie jak piszesz - aktor musi z czegoś żyć. uważam, że potencjał niewykorzystany w naszym rodzimym kinie. a szkoda.