Pan Tadeusz był moim sąsiadem przez jakiś czas. Widziałem go kiedyś "w akcji", w administracji. Od tego czasu uwierzyłem, że był w stanie zbajerować każdą kobietę, w każdej sytuacji. Nieprawdopodobne: co mówił, JAK mówił, do tego mowa ciała, gestykulacja... Mistrz, po prostu Mistrz. R.I.P.