ale moim zdaniem dwie role na zawsze zapadną mi przynajmniej w pamięć. Pierwsza to oczywiście Jerzyk z „Psów” a druga to Wojtek z Ekstradycji 3. Jego monolog w Psach w tym hotelu co go postrzelili to mistrzostwo świata. Ile zła, goryczy i smutku na ten świat aktor przekazał nam w tym monologu. Jedna z moich ulubionych scen. A Wojtek w Ekstradycji uczynił ten serial takim bardziej zabawnym. Szczególnie jak jeździli a Halskim na akcje lub razem ćwiczyli na poligonie.