powrót do forum osoby Tamzin Merchant 
Oj jak mnie ona denerwowała w Tudorach,dobrze zagrał ,ale jakoś nie mogłam na nią patrzeć,irytowała mnie,wogóle jej zachowanie.
Urodą też nie grzeszy.Nie oglądałam jej w innych filmach,w Tudorach na plus oczywiście,ale sceny z nią zawsze przewijam,szczególnie jak uwodzi Henryka.Lubie tylko scenę jak mówi mu w parku że nie jest w ciąży.
z Katarzyna jest chyba tak, ze albo sie jej nie lubi, albo uwielbia ;) ...ja zaliczam sie do tej drugiej grupy. :D Btw, Tamzin to absolwentka Cambridge. ;)
też mnie denerwowała
taka typowa mała lafirynda
podobały mi się tylko sceny dotyczące ostatnich chwilch Katarzyny i jej wstąpienie na szafot - myślę, że tutaj zagrała całkiem nieźle.
Nie wiem tylko czemu klęcząc przy pieńku w więzieniu była naga, chyba tylko po to by męska część widowni mogła na nią znowu popatrzeć bo innego w tym celu nie widzę
Wzruszająca była jednak scena gdy Katarzyna tańczy w swojej celi, a tymczasem jej kochankowie giną na szafocie
Tak fatalnie zagranej roli w serialu historycznym (nawet biorąc pod uwagę niezwykle mocno zarysowaną szmirę tego przedsięwzięcia) to nigdy nie widziałam. TRAGICZNA! Tragikomiczna. Kretyńska lafirynda, jak ktoś wyżej zaznaczył, wrzucona ze współczesności w XVI-wieczną suknię. Kontrast niesłychany między nią a grającą jej pasierbicę młodziutka aktorką. Tamzin jest tak koszmarna, gorsza nawet niż Henio, że życzy się jej szczerze szybkiej śmierci, żeby znikła z ekranu. Żeby tak źle zagrac XVI-wieczną królową, trzeba mieć masę antytalentu. Dla mnie jej nazwisko juz jest synonimem kiczu i antyaktorstwa. Fu! Jaki miała cel, żeby tak sobie zaminusować? Głupia czy jak?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
