Czy nie macie wrażenia, że ten Oscar (nie chce rozstrzygać zasłużony, czy nie) "zmarnował" jej talent? Wydaje mi sie, że był przedwczesny... Jeśli startuje sie w wieku kilku lat z takiego pułapu, to co moze być potem? Tylko klapa.... Niby wszyscy wiedzą, kim jest ta pani, co roku przed każdą kolejną oskarową galą w ciekawostkach podają, ze jest najmłodszą laureatką tej nagrody itp. Ale w ilu ona filmach zagrała w dorosłym życiu? Myśle, ze to przeszkodziło jej w zrobieniu większej kariery, bo w świecie figuruje nadal jako ta dziecięca gwiazda z oskarem... Szkoda tej aktorki!
Według mnie ona nie powinna była dostać tego Oscara a Linda Blair za "Egzorcystę" ! zresztą nic nie wiadomo... wiele osób twierdzi że O'Neal dostała Oscara dzięki ojcu !
Owszem w dzieciństwie i jako nastolatka zagrała kilka ciekawych ról jednak na tym się skończyło :(
Szkoda
Ale często przecież tak jest, że gwiazdy dziecięce nie muszą być w dorosłym życiu gwiazdami. To nie jest równoznaczne.
Moim zdaniem Oskar zasłużony - zagrała rewelacyjnie i nie można zrucać winy na jej późniejszą karierę tym, że ją docenili. Przedwcześnie może, choć co ma do rzeczy wiek? Oskara daje się za konkretną rolę, a nie za doświadczenie, czy cokolwiek innego.
Choć dla mnie Oskary już dawno się skompromitowały. Niestety.
To fakt. Rola świetna w Papierowym księżycu. Ale czytając ciekawostki o niej można by pomyśleć, że prowadzi w konkursie: "kto najwięcej razy był odrzucany w castingu lub sam rezygnował z propozycji zagrania w filmie"