o tak!

Bardziej dziwi mnie fakt, że Neville może być w realnym życiu przystojnym facetem! ;p

To już był totalny szok! :D Ale takie coś właśnie udowadnia, że śmianie się z ludzi w szkole jest idiotyczne, bo kto wie, co się potem stanie ;D Bo Matthew Lewis to, co było jego największą wadą (uśmiech) zamienił w zaletę. Teraz za jego uśmiech dałabym się zabić :D

Bardzo często ludzie w młodym-dziecięcym wieku, którzy wyglądaja na fraków, dziwaków, takie odmieńce, w późniejszym życiu wyrastają na przystojniaków ze specyficzną urodą.

Ja pokochałam Draco <3 .... ale nie przez Pottera.Zachęcam do przeczytania bloga Dramione -Dwa Światy.Naprawdę bardzo fajny,będę czytała go już 3 raz.Pozdrawiam ;*

Oj ;D Nie za bardzo podoba mi się łączenie Draco i Hermiony ;) Wole żeby była jednak z Rudym ;3

Zgadzam się, Draco nazywał Hermionę "wredną szlamą", więc jak tutaj można ich razem łączyć? Gdyby mnie ktoś tak nazwał, wytrzaskałabym mu po pysku, nawet, gdyby był tak przystojny jak Felton XD

Nie wszyscy mają takie same odczucia. Gdyby mnie ktoś nazwał szlamą po prostu miała bym to gdzieś.

Blogi Venika generalnie są jednymi z najlepszych jakie dotychczas powstały w tematyce Dramione. Niestety ciężko jest znaleźć coś na tyle dobrego i wciągającego, żeby dotrwać do końca. A jak ci się podoba blog (również Venetii), "Gdy jesteśmy sami"?

*Gdy jesteśmy sami* jest o wiele bardziej dojrzalszy.Podobał mi się ale do pewnego czasu :/ Teraz te rozdziały nie są wrzucane systematycznie i no ... wcześniejsze mi się jakoś bardziej podobały.Te ostatnio wgl. nie trzymają się kupy,że tak powiem ;) Czytałam też dużo miniaturek i zaczynałam inne blogi ale jakoś mnie nie wciągły tak jak *Dwa światy* http://hgdm-baby-i-wait-for-you.blogspot.com/2013/09/miniaturka-numer-1.html Polecam nawet niezła ;)

Pół mojego młodzieńczego życia spędziłam na czytaniu blogów Dramione. Sama próbowałam coś pisać, zamierzchłe czasy.
Na szczęście, po tych prawie 10 latach w internecie można znaleźć co nieco tego paringu. Opowiadania o głowę gorsze niż te 10 lat temu, ale po 2 tekstach potrafię wyłączyć mojego grammar nazi oraz wewnętrznego polonistę i oddać się opowiadaniom. Nawet jeśli wiem, że jest ono infantylne i pisze je gimnazjalistka, która nie ma pojęcia o realnym życiu. ZA TĘ PARĘ ODDAM WSZYSTKO :D

Wyrósł to troche za dużo powiedziane ten gość to kurdupel ma tylko 174 cm wzrostu. Ten wzrost tu wpisany to bzdury.

Nadal wyższy ode mnie. Szpilek przy nim nie założę, ale i tak ich nie noszę, więc żadna strata. Nadal idealny...

Przeciętny wzrost mężczyzny w Polsce: 177 cm. Do czego to doszło - wystarczy wypadać poniżej i już "kurdupel"?! Ciekawych czasów dożyliśmy.

Co do urody sie nie wypowiem bo jestem facetem. Co do samej postaci Draco to cóż.. Ze względu na niektóre cechy to ja bym pasował do Ślizgonów choć tiara by się wachała między Huffelpuffem i Ravenclawem a Slytherinem bo do Gryffonów to ja bym nie pasował (może dlatego nie do końca potrafiłem się utożsamić z bohaterami). Ślizgoni czasem mnie wkurzali ale w niektórych kwestiach łapałem sięna kibicowaniu im. Troche sama kreacja Draco mnie irytowała bo autorka książki przygotowała nam niezbyt rozgarniętą postać czy raczej w gorącej wodzie kąpaną i zbyt pewną siebie co dawało mizerne efekty. Szkoda. Niezbyt mi to pasuje do Ślizgonów (nie pewność siebie a własnie ten brak efektywności). Co do samego filmu...dobrze dobrany aktor. jak przy niektórych postaciach miałem obiekcje tak tutaj żadnych.

Ta ambiwalencja świadczy tylko o tym, że dobrze wykreował i zaprezentował postać Malfoya.

Trochę późno, ale i tak napiszę. Reguła wskazuje na to że każdy aktor/ka który/ a grał/a postać negatywną w realnym życiu była osobą do rany przyłóż :-)