Czy ja wiem, musiałby wiele poświęcić by idealnie zagrać tą postać tak jak zrobił to Ledger.
Ale jak np wcieliłby się w takiego Jokera co Hammilton podkładał głos do serialu o Batmanie to może dałby radę, może.
Ale on nie musiałby zagrać tak jak Ladger. Na pewno zagrałby świetnie gdyby dał coś z siebie tak jak w roli Lokiego bo żaden aktor nie jest w stanie idealnie podrobić postaci, ważne jest to, że zawsze dają coś od siebie, a Tom daje zawsze mnóstwo z siebie i za to go kocham.
No tak ale ćwiczenie śmiechu Jokera też jest trudne, Ledger uczył się śmiechu od Jokera z serialu z lat 60, tutaj u Toma by nie wypaliło prędzej jak Nicholson. Tom zawsze daje z siebie wszystko chce zagrać jak najlepiej i co ma z tego żadnej nominacji do Oscara :(
Tez prawda ale to musi zalezec od rezysera czy by sie nadawal. Moze i poszedlby na przesluchanie do filmu Suicade Squad, gdyby nie pracowal nad I saw the light. Teraz Jared Leto bedzie meczyl postac Jokera. Nie widze go w tej roli ale pewnie jeszcze sie zdziwie.
Sorki za bledy pisze z telefonu :)
A ja myślę, że w historii filmu mamy już dwóch świetnych Jokerów i nie ma co tworzyć następnego. Poprzeczka jest ustawiona naprawdę wysoko i byłoby ryzykowne przyjąć tą rolę. Nicholson i Ledger stworzyli piękne postaci, każda jest przedstawiona inaczej. Czy jest możliwa jeszcze inna wersja Jokera? Wiem, że Jared Leto będzie teraz Jokerem - coś mi mówi, że nie bardzo sobie poradzi. Tym bardziej, że fabuła też nie jest zachwycająca. Co do Hiddlestona - nie wiem, czy chciałabym go widzieć w kolejnej komiksowej roli. Zagrał już wspaniale Lokiego i nie wkładajmy go znowu w postać czarnego charakteru. Wystarczy. Jest to świetny aktor i chciałabym żeby grał także inne, różne role.
Nie wiem dlaczego ale nie rozumiem zachwutów Ledgerem jak zagral Jokera :) Dla mnie szałowo nie zagral :)
Hiddleston moze lepiej by sie spisal gdyby zagral Jamesa Bonda niz Jokera :) w koncu to brytol :)