Śmiem przypuszczać, że przedział wiekowy jest znacznie szerszy. Nie wiem tylko czy to ma jakieś znaczenie.
Wydaje mi się, że sekret jego popularności tkwi przede wszystkim w jego osobowości. Gość oprócz solidnego warsztatu aktorskiego jest bardzo entuzjastycznym i pozytywnie nastawionym do życia człowiekiem. Do każdej roli podchodzi z wielkim zaangażowaniem - co to widać zarówno na ekranie jak i w trakcie wywiadów. Pasja i pozytywna energia z jaką opowiada o swoich projektach musi się udzielać każdemu i ciężko jest nie polubić tak sympatycznego i pozytywnego faceta. Uroda - kwestia gustu, ale wysoki, szczupły, elegancki, czemu miałby się nie podobać? RDJ, sir Hopkins i reszta, są już uznanymi aktorami, każdy z nich ma swoje rzesze fanów, a Hiddleston jest odkryciem - stąd cały szum.

Przedział wiekowy w zasadzie nie ma dla mnie znaczenia, wysunąłem tylko przypuszczenie. Może rzeczywiście tu chodzi o jego osobowość, nie będę kwestionował, bo nie wiem. Ten warsztat aktorski za to mnie nie przekonuje, widziałem go w roli Lokiego i jak dla mnie naprawdę wyglądało to biednie. (oczywiście nie mówię że potrafię lepiej, ale porównując do innych aktorów)

Ja poziomu aktorstwa ocenić nie umiem, ale krytycy zawsze piszą o nim bardzo dobrze, czy to jest rola Lokiego w blockbusterze czy Adama w "Tylko kochankowie przeżyją" (który zaraz wchodzi do kin). To aż dziwne, że ciężko znaleźć negatywne recenzje na jego temat. Szczególnie teraz wszyscy zachwycają się jego występem w sztuce "Coriolanus". Hiddleston dopiero co wypłynął na wielki ekran z desek londyńskich scen teatralnych, nie ma jeszcze niestety oszałamiającej filmografii. Ja polecam "Hollow Crown", gdzie gra jedną z głównych ról. Dobra seria.

A musiałeś wylatywać z tym Robertem Downey Jr? Przecież jego też się wszem i wobec loffcia za Sherlocka i "boskiego" ( podobno, ja nic o tym nie wiem ) Tony' ego Starka...I nie zaprzeczaj że tak nie jest, bo jest. Gdyby nie te dwie rólki to by w top 10 nie siedział.
Toma loffcia się za "boskiego" ( podobno, ja nic o tym nie wiem;)) Lokiego. No życie.
Ale widziałam Toma w Top Gear i wydawał się uroczy oraz onieśmielony piskami wokół siebie. Co jest fajne;)

Dla ocenienia jego umiejętności aktorskich polecam w szczególności "Coriolanus" (sztuka teatralna), oraz "Only Lovers Left Alive" .
Tom jest raczej w tym samym worze co Benedict Cumberbatch, dobre aktorstwo, angielski urok pana z dobrego domu i rzesza fanek. Szczery uśmiech i szacunek do fanów jest tu bardzo ważny. Tom ma ogromny respekt do swoich wielbicieli, rozmawia z nimi, żartuje, a w dobie kiedy gwiazdy olewają swoich fanów to jednak rzadkość. Ludzie chcą czuć się ważni i Tom daje im własnie takie uczucie, jakby byli częścią czegoś ekstremalnie ważnego.
Można nie zgadzać się z opinią, że jest wspaniałym aktorem, ale nie można mu ująć uroku osobistego i kultury osobistej.

Ogólnie, spróbuję się przekonać do Toma na podstawie jego innych występów za to do Cumberbatcha się nie przekonam, choć umiejętności ująć mu nie mogę, to ciężko mi się na niego patrzy. Ale to już inna sprawa. Nie wiedziałem za to że Tom ma tak wielki szacunek do swoich fanów, dzięki temu jestem już do niego jakoś lepiej nastawiony.

To z tymi gimnazjalistkami to nie do końca prawda Tomem szczerze zachwycają się też panie w naprawdę podeszłym wieku ( moja ciocia ) i to min z powodów które wymieniła cocaine . Tom jest dżentelmenem a to podoba się kobiecie w wieku 17 lat jak i 70 .