Ciężko pewnie będzie w to uwierzyć ,bo sama ledwo w to wierzę. Otóż można powiedzieć ,że znam Toma Hollanda, 4 lata temu w prawdzie 3,5 ale miejsza z tym... mieszkałam z mamą i siostrą w Kingston-Upes Thames tam gdzie on. Jego mama Nikki jest fotografką i razem z mamą byłam u niej na sesji zdjęciowej która była w mini studiu w ich domu. Moja mama znała ich mamę, i chyba dwa razy jeszcze byłam na tej sesji ,i z stąd też znam Toma , Tom ma jeszcze 3 młodszych braci których tez znam Sam i Harry i Robbie , kurde nie wiem tak na prawde co napisać to było bardzo dawno ale to był wtedy zwykły chłopiec który mieszkał kilka km ode mnie ,nie raz mijaliśmy się na ulicy i gadaliśmy ,teraz gdy mieszkam w Polsce to tak na prawde nie mamy kontaktu, a tu się patrze : Nowe filmy 2013 ''The Impossible'' wchodze a tu nagle widze Toma,zapewne trudno w to uwierzyć i wyobrazić sobie jaki to był dla mnie szok, już go nigdy nie zobaczę bo mieszkam w Polsce i raczej już nie wrócę tam gdzie mieszkałam ,ale obserwuje go na twitterze jak miliony innych fanek, pewnie nawet o tym nie. Kurcze.. życie daje kopa w dupe, dużo bym oddała żeby zobaczyć jeszcze tego rudzielca (on miał takie bardziej rude włosy,jak w ''The Impossible'') teraz mu ściemniały. Pewnie zaraz pojawią się tu komentarze typu: No to masz pecha, Nie zaśmieciaj mi tutaj itd. Ale nie jesteście w stanie wyobrazić sobie jakie mam dziwne uczucie w środku ,ehh Tom, kiedyś sie spotkamy , kiedys się wszyscy spotkamy :)
wybacz nie jest to zadna złośliwośc..po prostu ostatnie zdanie mi sie skojarzyło: http://www.youtube.com/watch?v=SF9C3cklVIQ pozdrawiam ;)
Skoro go znasz, to jaki problem do niego napisać. Chyba 4 lata temu to nie jest aż tak dawno, żeby Cię nie pamiętam. Litości, no.
Ten "zwykly chlopiec, ktory mieszkal kilka km" od autorki postu w 2006 roku opuscil Kingston i przeprowadzil sie do Londynu, gdzie od 5 lat gra na deskach teatru... "zwykly chlopak" nawet 4 lata temu udzielil swojego pierwszego wywiadu...
;_; ale tyle wygrac, taka piekna historia!
Dokładnie. O rodzinie "zwykłego chłopca" można bez problemu przeczytać na anglojęzycznej "Wikipedii". Tom już przed kręceniem filmu przygotowywał się do roli(a "Niemożliwe" kręcono w 2010 i 2011 roku), więc nie miałby po co chodzić do "normalnej" szkoły. Autorka postu nieumiejętnie kłamie- nie rozumiem, w jakim celu spotkaliby się na sesji.
Przepraszam, ale ja jestem jedną z jego największych fanek i to co mówisz jest nie prawdą. Tak Tom nagrywał wtedy film, ale i tak chodził do normalnej szkoły. Przynajmniej musiał. Było to nie uniknione. Może i autorka kłamie, ale nie jest to na to dowód. Pozdrawiam
czytając niektóre posty wychodzi polaczkowatość - zazdrości życie w lepiankach, bo niby jak tu kogoś znanego można w ogóle ZOBACZYĆ lub POZNAĆ???? nie przejmuj się, nasz naród nigdy nie znormalnieje, dlatego mają nas za zakompleksione nic w świecie. sławy też gdzieś mieszkają i chodzą do szkól, no, ale co tu tłumaczyć.
Wieżę Ci. Miałem tak samo z papieżem. Pochodziliśmy z tej samej meksykańskiej wsi. Pisałem mu na twiterze a on nie odpowiada, też ma milionów fanów i dupa
Widzę że kiełkująca tu religia doczekała się i zwolenników i przeciwników XD Poza tym co to za wydarzenie gadać z kimś znanym czy w ogóle go zobaczyć? Taki sam człowiek jak każdy inny. Sam miałem okazję.
Hej, tak ogólnie to ton nie ma brata o imieniu Robert czy jak ty to tam napisałaś tylko ten trzeci ma na imię paddy