Jak tak patrzę i słucham Karolaka to wydaje mi się, że to taki Tomcio, chłopek roztropek.
Serio, jakby go z zagrody porwano i zaciągnięto na plan filmowy. Absolutnie nie mam nic przeciwko ludziom ze wsi, ale
jego aparycja w tym warszawskim przebranku wygląda komicznie. Aktor?! z niego denny, patrząc po jego
rolach to koleś chce się nachapać hajsu i tyle. No i on nawet nie gra...każda postać to prymityw Karolak tylko
imiona zmienione.