Bardzo dobra rola w tym filmie. Tomasz ma mocne spojrzenie przez chyba większość
tego filmu, adekwatne do całej historii i jego roli w niej.
Bardzo dobra rola, ale nie bardzo dobrze zagrana. A tego jego śmiechu z początku filmu nawet nie skomentuję, bo szkoda klawiaty. Generalnie bez fajerwerków. Mam nadzieję, że się wyrobi - wszak ma czas.
mnie w tym filmie przekonał - był cwaniaczkowaty, hardy, kotłowały się w nim jakieś - nie do końca określone - emocje, ni to agresja, ni to lojalność, ni to współczucie, uczciwość... ta niodokoreśloność właśnie świetnie, moim zdaniem, została pokazana. swoją drogą kojarzy mi się bardzo - i wizualnie, i przez grę w "Chrzcie" - z Tilem Schweigerem w "Bandycie"