Wygląda na to, że znalazł sposób na wyrażenie swojego "ja" poprzez precyzyjne odwzorowanie wizerunku Dolana - to się nazywa mieć osobowość :-/...
trudno ocenić podobieństwo do Xaviera, ale tak się zastanawiam, że jeśli nawet...czy jest w tym coś złego, że wzorujemy się na kimś?
Niewielu jest reżyserów gejów, którzy otwarcie by się do tego przyznawali, może stąd to Wasze skojarzenie? Wydaje mi się, że gdybyśmy nie wiedzieli o orientacji Wasilewskiego, to nawet przez myśl by nam nie przeszło, że jest "kopią Dolana".
Na jednym ze zdjęć czarno-białych mnie on bardziej przypomina Bena Whishawa, ale tematyka tegoż filmu może kojarzyć nam się z filmami Xaviera jak najbardziej.
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam go 2 lata temu podczas Tarnowskiej Nagrody Filmowej to nawet miał idealnie dopasowaną garderoby do tej, którą miał Dolan w "Wyśnionych Miłościach" :P
...a jak dla mnie to lepsza wersja Xaviera. Niewielu jest reżyserów gejów, którzy otwarcie by się do tego przyznawali, może stąd to Wasze skojarzenie? Wydaje mi się, że gdybyśmy nie wiedzieli o orientacji Wasilewskiego, to nawet przez myśl by nam nie przeszło, że jest "kopią Dolana".
I jeszcze ja jako fanka Dolana miałam dokładnie to samo skojarzenie :) Ciuchy, fryzura, okulary, wszystko Dolanowe ;)
O matko kochana, Xavier Dolan? Przeciez to nawet koło Dolana, nomen omen, nie leżało.Nie obrażajmy twórcy "Mamy" i "Laurenca'.