IMO bzdura kompletna. Jego nazwisko wskazuje raczej na powiązania z Francją, bądź też innym krajem Romańskim. Na 99% nie jest z Polski, zwłaszcza biorąc pod uwagę także imię. A Reddit... to Reddit.

I tak w ogóle to hej Mitabrin.
Jaki ten Internet mały. :P

Akurat czytam tę książkę i prawdę powiedziawszy Tommy prawdopodobnie wymyślił sobie to imię i nazwisko. Co rozdział jest w niej opisywana przedziwna paranoja jaka napędzała tego człowieka, czasami przybierając wręcz abusrdalne formy - każde pytanie o wiek, kraj pochodzenia, miejsce zamieszkania albo źródło niebywałej fortuny zbywał milczeniem, zmieniał temat albo wpadał w furię. Chcąc ukryć źródła dochodów ciągle wspominał o dwóch dodatkowych producentach filmu rzekomo sypiących na niego niebotyczne sumy. Jak się później okazało, jednym z nich była 80-latka, do tego schorowana, która nie zrobiła dosłownie nic by wspomóc produkcję, a drugim okazał się martwy od 10 lat znajomy Tommyego. Jestem niemal na 100%pewny, że Tommy Wiseau to pseudonim i tak naprawdę to każdy kraj mógłby być jego miejscem pochodzenia, także Polska.

Te całe milczenie w sprawie pochodzenia to tylko kolejne dowody na to że Wiseau nie pochodzi z naszego świata.

Nawet jak pan Wieczorkiewicz (nie Wieczór) nigdy nie przyzna się do swojego pochodzenia, to i tak od czasu do czasu wyłażą z niego polonizmy jak np. "cip, cip, cip", które dla anglojęzycznych widzów "The Room" jest dziwnym sposobem naśladowania kurczaka.

Żadne cip, cip. To było chick, chick, chick. Tak woła się u nich kury.

Jesteś chyba pierwszą osobą na świecie, która zrozumiała ten cytat z “The Room” w taki sposób.

Masz rację. To było słówko "cheep" i ono jest używane w angielskim jako dźwiękonaśladowcze. Chodzi o odgłos wydawany przez młode ptaki. I tego nie zmyślam, można to sprawdzić bez problemu. Pozdrawiam

Cheep to fonetyczny zapis cytatu z filmu, żaden anglojęzyczny człowiek tego nie używa. W dodatku wyraźnie słychać polskie "ć", a nie "cz".

I rozumiem też, że istnieje też angielski wyraz "cheepa" o wiadomym znaczeniu? xD

Tu potwierdzenie, głoski "ć", która występuje w wypowiedzi Tomka, w odróżnieniu od np. "cz" w "chicken" nie ma w ogóle w języku angielskim, więc to było nasze "cip, cip, cip", a nie żadne "cheep, cheep, cheep".
https://en.wikipedia.org/wiki/Voiceless_alveolo-palatal_affricate
Tak więc chciałeś wyjść na światowca, a jedynie się ośmieszyłeś.

Jak przeczytałam Twój post to ten człowiek wydaje mi się jeszcze bardziej przerażający. ;O

Jest z Poznania

Przede wszystkim warto zwrócić uwagę, że silnego polskiego akcentu Tommiego i polonizmów w jego mowie nie byli w stanie rozpoznać Amerykanie przez kilka lat. Niestety to świadczy o niskiej sile oddziaływania Polski jako kraju. Niemiecki, francuski lub włoski akcent rozpoznaliby natychmiast! Ale że nie wykryli tego niektórzy Polacy i powtarzali niedorzeczne bzdurne teorie z USA? Facepalm do kwadratu.

Nawet nie chce mi się sprawdzać na co odpisałeś

Bo nie rozpoznałeś oczywistego polskiego akcentu u niego.

Tylko was sprawdzam

A ja pozostawię linka do artykułu o filmie dokumentalnym o Tomaszu. http://www.huffingtonpost.com/entry/tommy-wiseau-origin_us_56a11990e4b0d8cc1098f db8

Ani straszna, ani śmieszna.. Gościu miał swoje marzenie, który podążył, na przekór wszystkim innym. Za to moim zdaniem - za to już - należy mu się największy szacunek.. Ile osób, krytyków prowadzi nudne życie, nie zrobili swojego filmu. Zawsze łatwo wytykać komuś słabości etc.

Ze co?!

Podejrzewam że niewielu z tych krytyków ma taki hajs aby wydac na film. Choc sporo w tym co piszesz jest racji, niewielu podejrzewam byłoby w stanie zainwestowac w swoje marzenia takie pieniadze nawet gdyby nimi dysponowali. Pewnie również i Tommy nieźle odczul strate 6 milionów zielonych, a mimo to zrobil to, zainwestowal w coś co nie miało prawa się udac, udało sie mu stworzyc dzielo kultowe, (no bo przecież teraz o nim po tylu latach mówimy) tylko niekoniecznie tak jak to sobie zaplanował. Tommy to zdecydowanie osoba tajemnicza, intrygująca ale też i świrnięta i to ostatnie jest niewątpliwie źródłem jego "sukcesu".

Z tego artykułu na Reddicie wnioskuję, że Stanisław Wieczorkiewicz po przyjeździe do USA skrócił nazwisko na Wieczor (żeby było prościej). Sam Tommy mówi o sobie jako Tommy Pierre Wiseau, więc jak miałbym zgadywać to nazywa się Piotr Wieczorkiewicz (aka Piotr Wieczor) lub Tomasz Wieczorkiewicz (aka Wieczor).

Miałem rację :)
http:// cojestgrane24.wyborcza. pl/cjg24/1,13,22959130,0,tommy-wiseau-to-tomasz-wieczorkiewicz-najgorszy-rezyser -swiata.html

A, czyli dowodem, że miałeś rację jest artykuł jakiegoś stażysty napisany w oparciu o te same kilkuletnie teorie i dokument z zeszłego roku, który też teorie powiela i nic ostatecznie nie potwierdza?

Wyborcza do tego- mało miarodajna :D

A czy post na Wykopie - portalu światłych prawilniaków, będzie dla Pana wystarczająco miarodajny?
https://www.wykop.pl/link/2989779/tommy-wiseau-pochodzi-z-poznania/

Może od razu przejrzymy świstki z pobliskich osiedlowych zsypów hmm?

Na stuwke jest z polski potwierdza to kilku amerykanow, ktorzy interesuja sie jego pochodzeniem i prowadza sledztwo w tej sprawie. Jego imie i nazwisko zostalo zmienione. Wymazal swoja przeszlosc by kontynuowac swoj Hollywoodzki sen i pozostac anonimowym. Przez aure tajemnicy kim naprawde jest intryguje i zwraca na siebie uwage. Wiadomo ze wczesniej wyemigrowal do francji za mlodu wiec stad czasem ten francuzki akcent. Wieczor - Wiseau cos w tym jest.

Oczywiście, że jest Polakiem, tutaj jest jego naturalizacja z podanym miejscem urodzenia "POLAND": https://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/7/7f/Tommy_Wiseau_US_naturalization_re cord.jpg.

Plik już zniknął. :(