Vahide Gördüm wkracza w 220 odcinku początek 4 sezonu zobaczymy czy dorówna Meryem Uzerli w roli Hurrem :D
Ja tam ją uwielbiam. Ma cudowny uśmiech i jest taka stateczna jako Hurrem - znakomicie komponuje się ze staruszkiem Sulejmanem ;) trochę w stylu staruszków z Odlotu ;P
Jeśli porównać ją do Meryem to można odnieść takie wrażenie, ale z drugiej strony nie ma co nobilitować Meryem nad Vahide - one są po prostu różne, Vahide też ma swoje świetne momenty, bardzo hurremy ;p też miałam wobec niej opory, ale tylko na początku, bo była źle ucharakteryzowana, na siłę próbowali zrobić z niej Meryem, ale po czasie docenia się jej klasę - a gdy umiera jako Hurrem płacze się za Hurrem i tyle ;p
Kurczę Meyrem była fantastyczna w roli. Nie mam nic do Vahide jako aktorki, ale jednak Hurrem na zawsze dla mnie to Meyrem
Początkowo też uważałam, że nikt nie zastąpi Meryem, ale serial oglądałam z ciekawości, jak pani Vahide sprawdzi się w tej roli : ) Teraz, gdy WS udało mi się obejrzeć do końca, stwierdzam, że była to najlepsza z możliwych decyzji. Meryem po prostu nie ,,udźwignęłaby" tej roli. To jak p. Vahide gra kobietę w średnim wieku, z ogromnym życiowym doświadczeniem, a następnie nękaną poważną chorobą, doprowadziło do tego, że w ostatnich odcinkach aż mi się parę razy łezka w oku zakręciła : ) I w tamtej chwili odszczekałam każde słowo, jakie wypowiedziałam na jej temat przed zobaczeniem jej w serialu : )
Kasia zgadzam się z tobą w 100 procentach ja na końcu nie uronilam łze ale ryczalam gdy konała na rękach cierpiącego Sulejmana