czy to prawda,że on jest zamrożony? można go odmrozić i będzie żył? takie pogłoski do
mnie nie raz dochodziły.... nie żebym był nie normalny ....po prostu pytam....
To prawda..znaczy historyk nam tak opowiadał ;p Ale nie wiadomo ile z tego to prawda..
Przerażające trochę..
Słyszałem dwie wersje że zamroził za życia albo zamroził się po śmierci gdyż to pierwsze było by morderstwem. Słyszałem dużo ludzi bogatych tak robi gdyż wierzą że w przyszłości da się reanimować ludzkie ciało, przywrócić je o życia i nie mają co z pieniędzmi zrobić ale to pewnie miejskie legendy
,,Został pochowany na cmentarzu Forest Lawn w Glendale (stan Kalifornia) w USA.''
,,Walt Disney został pochowany, po kremacji, na cmentarzu w Glendale, w Kalifornii, wbrew legendzie miejskiej twierdzącej, że jego ciało zostało zamrożone, a funkcje życiowe mają zostać przywrócone (po 100 latach, czyli w roku 2066). ''
To było z ciekawostek na filmwebie. Ciocia wikipedia czasem zawodzi. Jak dożyjemy 1066 to sami zobaczymy czy to była prawda.
A ja słyszałam ,że został zamrożony (bo myślał ,że przeżyje) i kazał się odmrozić kiedy wynajdą lekarstwo na raka ( prawdopodownie nie wiedział ,że to go zabije)
Ależ dlaczego się poprawiasz ? Prędzej niż technologię zamrażania tkanek tak by móc je potem wskrzesić wynajdziemy maszyny do podróży w czasie. Cofniemy się wówczas do 1000 r.n.e. i spokojnie będziemy mieli szansę dożyć 1066 r. chociaż w tamtych czasach to może nie być łatwe. Za Mieszków i Bolków było w kraju nieciekawie, he, he, he.
Nawet jeżeli się zamroził to kiedy się obudzi i zobaczy jaki burdel dzieje się w jego wytwórni (pordukcje Hanna Montana, High School Musical) to strzeli sobie w łeb.
W latach 50, 60 i 70 też powstawały w tej wytwórni telewizyjne wypociny. Pamiętam wiele infantylnych historyjek Disneya. Tyle tylko że gwiazdą tej wytwórni w tamtych czasach nie był Justin Timberlake i Miley Cyrus, a np: młody wówczas Kurt Russell i spółka. Poziom zdziecinnienia był porównywalny. Wiele dzisiejszych poronionych pomysłów to remake z tamtych lat. Przykładami mogą być "Flubber", "Garbi" czy "Góra Czarownic".
Ale to też wina ludzi. Gdyby nikt nie chciał kupować gadżeów i filmów typu HSM to Disney zrezygnowałby z takiej tematyki ,,filmów''...
Jednak mogliby zrobić kolejną klastyczną i wzruszającą bajkę. Ale oczywiście taniej, szybciej i łatwiej jest zatrudnić aktorów i napisać kolejny przelewający się kiczem i słodyczą scenariusz do hany montany :/
niektórzy , którzy to oglądają to dziewczynki poniżej 13 roku życia , które nie mają pojęcia o tórczości Walta .
nie wszystkie! ja mam siostrzeńców w tym wieku którzy to oglądają na przemian z bajkami które ja oglądałem 20 lat temu :) i jest takich dzieci na pewno dużo więcej.
Siostrzeńców! No czyli chłopcy, a nie dziewczynki.. Dziewczynki są hmm.. bardziej podatne na wpływy otoczenia.
Dobrze, dobrze. Ale nawet ja to wiem z własnego doświadczenia(koleżanki z klasy, szkoły) są bardziej podatne na wpływy otoczenia, Jednak co najlepsze w klasie mam kolegę, którego można pomylić z Justinem Bieberem...chociaż on zaprzecza..
rzeczywiście, nawet gdyby to zamrożenie to byłaby prawda, to z pewnością długo by nie wytrzymał i skoczył z dachu...
100 procent racji:P:P Hannah Montana itepe to najzwyklejsze, brązowiutkie, kształtne gówno pierwsza klasa. W sam raz dla pozbawionych mózgu dzieci siedzących cały dzień przed kompem tudzież telewizorem.
Powracam do tematu, ponieważ dowiedziałem się z pewnego źródła, że Walt Disney jest jednak zamrożony :))
Nawet jeśliby go odmrozili (biorąc pod uwagę słuszność legendzie miejskiej) to i tak długo by nie pożył. BYł kiedyś film o podobnym temacie (tytuł wyleciał mi z głowy), że kolesia odmrozili i bardzo szybko się zestarzał... Że tak powiem - w przyspieszonym tempie...
Odmrożenie? Wątpię w to.. Jak można zamrozić mózg, krew, serce? A potem to wszystko ma niby pracować?
Może chciał, żeby naukowcy spróbowali go przywrócić do życia, kiedy będzie na to pozwalała technologia...
imdb także utrzymuje, że to nie prawda... Spoczywa, wg. imdb, na "Forest Lawn Cemetery in Los Angeles, California."
Co jak co, ale odpopielić to go chyba nie odpopielą :|
Jedni mówią tak drudzy inaczej, już nie wiem ... chyba uznam wersję, że jest pochowany :)
Nie, Walt Disney nie został zamrożony. Zmarł 15 grudnia 1966 roku, a pierwsze takie zamrożenie ciała człowieka po jego śmierci nastąpiło po 12 stycznia 1967 - niecały miesiąc po śmierci Walta. Owym pierwszym "zamrożeńcem" jest/był James Bedford, były profesor psychologii na Uniwersytecie Kalifornii.
Jeśli jeszcze można się wtrącić do tematu. . . to ja powiem że jedni mówią tak drudzy nie. Ja sama nie wiem co o tym myśleć.
żeby się przekonać jak jest rzeczywiście trzeba jechać do Kalifornii, "odwiedzić" ten cmentarz na którym najprawdopodobniej został pochowany i samemu się przekonać. ; )
nie :) to kolejna bujda wymyślona przez nie wiem kogo :) to jakaś miejska legenda :)
zmarl w 1966 roku :) jego ciało uległo kremcji. Jest pochowany na jakimś cmentarzu w misteczku Glendale i stanie Kalifornia :)
wspaniał człowiek... po co on palił? ehh :)
potwierdzam, to urocza legenda miejska :) a wymyślona została właściwie przez samego walta disneya, któremu myśl o hibernacji niezwykle się podobała (miał on obsesję starzenia się i własnej śmierci, jeszcze na długo przed wykryciem choroby, poza tym interesował się wszelkimi nowinkami techniki i nauki), o czym wspominał między innymi bratu royowi.
ten człowiek to miał głowę :) tak tak ,słyszałam o tym, że bardzo interesował się wszelkimi tego type zagadnienaimi.. ale nie, że aż tak... ^^ hmm, daje mi to troszkę do myślenie :) kolejny nienasycony wiedzą człowiek ... szkoda, że już Go nie ma między nami
też o tym pomyślałam ...Ktoś powienien w końcu sokonczyć z tymi oglupiającymi ,,bajkami" robionymi niestety tylko dla pieniędzy :/ ...