Wojciech Cejrowski

7,5
581 ocen występów osoby
powrót do forum osoby Wojciech Cejrowski

Nie mogę słuchać bredni wydobywających się z ust tego pana. Nie potrafi on wykazać się choć odrobiną obiektywizmu, jak w końcu na dziennikarza przystało, nie siejąc przy tym własnej propagandy. Uzasadniając osąd, podam przykład odcinku o buddyzmie, w którym to owy pan usilnie starał się pokazać wyższość jego religii nad religią o której mowa w odcinku, ośmieszając przy tym buddyjskich mnichów. Chciał pokazać bezcelowość tejże religii, kilkukrotnie zadawał retoryczne pytanie po co ludzie modlą się do buddy, skoro on nie jest bogiem. Próbował również zdyskredytować rytuały jakie odprawia się w świątyniach buddyjskich przyrównując je do rytuałów odprawianych podczas "naszej mszy" (jak to zgrabnie ujął). Oczywiście po raz wtóry pragnął udowodnić, iż są to rytuały bezcelowe, gdyż świątynia jest pusta, bo boga w niej nie ma. Podsumowując, ten pan nadaje się bardziej na satyryka (jak można przeczytać w opisie) niż na profesjonalnego reportera czy dziennikarza. U mnie nie wzbudza on ani krzty zaufania.

If_so_girl

Cejrowski jest świetnym podróżnikiem, pisarzem i showmanem, jednakże ma silne odchylenie katoprawicowe co należy wziąć pod uwagę zapoznając się z jego programami. Jego serie podróżnicze ogląda się z zapartym tchem, natomiast jego działalność polityczno-moralizatorska to misja rodem z TV Trwam. Jedni to przeboleją, drudzy nie. ..

Debesciak

Zboczenie prawicowo endecko katolickie.

użytkownik usunięty
Debesciak

Na człowieka pztrzeć trzba całościowo, a nie dzielić na kategorie i rozkładać na czynniki pierwsze. Lubienie jego programów podróżniczych bez poszanowania poglądów nie ma sensu, bo to jest jak kolaborowanie z wrogiem.

Ja szanuje jego poglądy, lecz zupełnie rozmijają się one z moimi. Co innego Boso przez Świat, a co innego WC Kwadrans.

Debesciak

Bardzo dobrze napisane powyzej, dokladnie o tym myslalam tylko nie umialam ujac tego w slowa :)

If_so_girl

Ja rozumiem iż obiektywnym dziennikarzem jest Olejnik ps. Stokrotka, Kuźniar, Paradowska, Żakowski czy last but not least redaktor o bardzo chytrym nazwisku - Lis?
Cejrowski jest katolikiem czego nie ukrywa i przedstawia świat z punktu widzenia katolika. A poza oburzeniem na stawiane przez niego w tym programie pytania, próbowałaś na nie odpowiedzieć? Wg mnie chciał pokazać bezcelowość i bezsensowność buddyzmu i świetnie mu się to udało.

Pozdrawiam.

flowenoll

problem w tym, ze ja nie włączam programu podróżniczego aby zobaczyć przedstawione zagadnienie z punktu widzenia katolika, lecz obiektywnego, bezstronniczego reportera, który ma na celu przedstawić tylko fakty niezawierające własnych przemyśleń (tak jak robi to np. Martyna Wojciechowska, która de facto jest świetna w swoim fachu) Jakie natomiast jest prywatne zdanie pana o malutkim rozumku na tematy przedstawione w reportażu w ogóle mnie nie obchodzi, a wręcz jest niemile widziane :) Również pozdrawiam.

If_so_girl

Pan Wojciech Cejrowski nigdy nigdzie nie twierdził iż jest bezstronny. Taka jest formuła tego programu i podejrzewam iż jest celowa. Mimo to iż wielu w TVN podziela twój pogląd, to jednak jest nadal puszczany na ich kanałach, bo ludzie chcą Go oglądać i to pomimo jego "katolickiego wypaczenia". Więc albo przełącz program na Martynę Wojciechowską albo pogódź się z jego poglądami.
Zauważ iż zarzucasz mu nietolerancję i dyskredytację innych światopoglądów a sama ładujesz w niego niewybrednymi inwektywami "pan o małym rozumku". Czyli wszystkim dookoła wolno krytykować katolików i konserwatystów a nam nie wolno powiedzieć nic na temat innych, nawet jeśli to jawny bezsens. Przykład: wolno krytykować Kościół za modlenie się do świętych czy Matki Bożej ale jak katolik powie iż modlenie się do buddy jest bezsensu to podnosi się wrzawa.
To czysty relatywizm! Koleżanko.

Pozdrawiam

flowenoll

Ja nie krytykuję katolików, a pan którego opisałam używając tego soczystego epitetu przecież nie reprezentuje całej wspólnoty chrześcijańskiej, no halo! Ja nie jestem za tym aby krytykować bądź obrażać kogokolwiek (chyba że dana osoba sobie na to zasłużyła). Nie toleruję jedynie demagogii w programach do tego nieprzeznaczonych. Czytanie ze zrozumieniem i jeszcze raz czytanie ze zrozumieniem ... P.S nauczona doświadczeniem wiem co za ziółko z Pana Cejrowskiego i jak niski poziom reprezentuje jego program. Odtąd już bardziej sprawdzam czy rzeczywiście programy które zamierzam obejrzeć prezentują to co z założenia mają przedstawiać. Wniosek jest jeden, z wielką chęcią przełączam na Martynę :)

If_so_girl

Na prawdę nie rozumiem o co cały ten lament, widziałem ten odcinek i nie powiedział w nim nic co by nie było prawdą.
Fakt iż pan Cejrowski nie reprezentuje całej wspólnoty chrześcijan (pojęcie szersze od katolicyzmu) lecz jego część - katolicką.
"Nie toleruję jedynie demagogii w programach do tego nieprzeznaczonych. " - Wyobraź sobie iż Pan Cejrowski nie tylko prowadzi ten program lecz jest także jego producentem, mało tego, robi go nie dla TVN (TVN go tylko kupuje od Cejrowskiego), lecz dla własnej firmy - ergo to jego własny program, i ma prawo w nim umieszczać co mu się żywnie podoba.
Puszczam mimo uszu delikatną impertynencję a propos czytania ze zrozumieniem.
"...niski poziom reprezentuje jego program" - no tu już wiele osób, nawet nie zgadzających się z jego poglądami polemizowałoby z tobą.

flowenoll

jako widz, osoba postronna uważam, że Cejrowski jest prostakiem. Niech sobie tam myśli co chce, produkuje co chce, nawołuje do czego chce, ale nie ma prawa obrażać innych, godzić w najważniejsze, wiekowe filary tradycję, kulturę i religię (buddyzm jest starszy niż chrześcijaństwo). Zamknięcie na inność, respektowanie tylko własnego kręgu religijnego świadczy o o graniczeniu, zaściankowości a nawet prostactwie, wszak "prości nienawidzą tego czego nie rozumieją". Ale skro tak już krytykuje wszystko co nie wpisuje się w jego światopogląd, to dlaczego nie wypowie się na temat Koranu, przecież w jego mniemaniu to bezsensowne bałwochwalstwo. Na miejscu buddyjskiej mniejszości narodowej w Polsce wytoczyłabym proces cywilny przeciwko Cejrowskiemu, ale ten cwaniak atakuje tylko słabszych, bo muzułmanie przecież by go dawno "zdjeli"

If_so_girl

Zoroastryzm też jest starszy od chrześcijaństwa a Islam to bałwochwalstwo tylko jedna z 3 wielkich religii wychwalająca tego samego Boga tylko na różny sposób.
Na prawdę nie wiem jak Ci to jeszcze wytłumaczyć ale widzę iż nabrałaś do niego większego obrzydzenia niż on ma do bałwochwalczego buddyzmu. Wytłumacz mi tylko gdzie powiedział nie prawdę? W którym momencie? Widziałaś ten odcinek? Czy tylko powtarzasz za GW?

Pozdrawiam.

flowenoll

oczywiście miało być: "Islam to NIE bałwochwalstwo"
ale chochlik mi zjadł "NIE"

flowenoll

oczywiście, że widziałam ten odcinek - stąd moje oburzenie :] powinni go pozwać i tyle

If_so_girl

Ale co konkretnie? Zacytuj proszę.

flowenoll

Nie oczekujesz chyba ode mnie, aby zacytować dokładnie wypowiedzi z odcinka który widziałam kilka miesięcy temu? Jeśli jesteś inteligentny, a wierzę, że jesteś, to obejrzyj na spokojnie jeszcze raz ten odcinek a może tym razem dotrze do Ciebie prymitywizm Cejrowskiego, który podbudowując własne ego drwi z religii.

If_so_girl

Oglądałem go bardzo spokojnie.
A cytować całości nie ma potrzeby bo kontrowersyjne może być jedynie ostatnie 5 - 7 minut, więc przy odrobinie dobrej woli znalazłabyś fragment który Cię tak oburzył.

Pozdrawiam

flowenoll

Poza tym to, że Budda nigdy nie nazwał siebie bogiem, nie oznacza, że nim nie był, w przeciwieństwie np. do samozwańczej "Królowej" Dody. Wyznawcy czczą go jako boga i nikt nie ma prawa tego podważać. Budda był zbyt skromny i poczciwy by przyjąć taki tytuł. Proponuję zapoznać się z jakąś lekturą traktującą o buddyzmie(np. 'Ja, Budda' Jose Freches) zamiast ślepo wierzyć i powielać brednie Cejrowskiego.

If_so_girl

Miła pani, postaram się bardzo grzecznie to napisać.
Śmieszą mnie książki typu "Jedz, módl się, kochaj" - jak to człowiek zachodu jedzie do Indii, Chin, Tajlandii czy na Cejlon i przeżywa nagłe "oświecenie".
Akurat miałem krótki epizod fascynacji buddyzmem, jeśli interesujesz się tym prądem religijnym radzę odłożyć na bok wszelkie wypociny "pseudouduchowionych" i chwycić za coś poważniejszego, polecam zwłaszcza:
Paul Williams "Buddyzm Mahajana" - dość klarowne wprowadzenie do jednej z gałęzi buddyzmu tzw. "Wielki wóz", jasno opisane i omówione sutry Pradżniaparamity (czyli sutry doskonałej mądrości), Tathagatagarbha (esencja buddy) czy Saddharamapundarika (sutra lotosu).
Czytałaś kiedyś fragment jakiejkolwiek sutry?

"Budda nigdy nie nazwał siebie bogiem, nie oznacza, że nim nie był" - uwierz mi iż nie chcę Cię urazić ale to stwierdzenie świadczy jak małe masz pojęcie o buddyzmie. W buddyzmie nie ma Boga, owszem występują różnego rodzaju bóstwa ale są one także jednymi z "czujących" istot, które także potrzebują oświecenia, więc niejako budda - oświecony stoi powyżej nich, ale nadal nie jest bogiem ponieważ w buddyzmie nie ma Boga, bo nie ma takiej dla nich potrzeby, powstanie świata, w zasadzie wszystko wyjaśniają ciągiem przyczynowo - skutkowym. głębszy sens istnienia w zasadzie nie istnieje, kluczowym pojęciem w buddyzmie jest "pustka".
W zasadzie buddyzm to nie tyle religia co praktyka, więc o obrazie uczuć religijnych trudno tutaj mówić.

Na zakończenie ciekawostka - mit przyjaznego, buddyjskiego i szczęśliwego Tybetu przeważ dziś w poglądach zachodnich europejczyków a to zwykła bzdura. Zacytuje tu hist. i politologa Michaela Parenti'ego:

flowenoll

mnie również irytują książki typu "Jedz, módl się, kochaj" ale co to ma do rzeczy? Za wszelką cenę starasz mnie się coś udowodnić, tylko nie bardzo wiem co. Najpierw te wstawki z tvn'em prezenterami, katolikami, teraz z książką, dlaczego odbiegasz od tematu? Nie próbuj mnie zaszufladkować bo to Ci się nie uda. Nic o mnie nie wiesz, prócz tego, iż dostrzegam zaściankowość i prymitywizm Cejrowskiego.

If_so_girl

Nie próbuję Cię zaszufladkować, tylko zwracam Ci uwagę iż nie jestem tępym betonem i mam pojęcie o czym Pan Cejrowski mówi.
Słowa bym nie powiedział jeśli byś stwierdziła iż Cejrowski jest bucowaty i antypatyczny ale zarzut zaściankowości a zwłaszcza prymitywności jest bezpodstawny, bo nie ma oparcia w faktach.

flowenoll

poza tym mam inne informacje niż Ty, i wyznawcy buddyzmu byli oburzeni, wyobraź sobie, że nawet bardziej ode mnie. Oni chyba lepiej wiedzą od tego ignoranta Cejrowskiego w co wierzą, nieprawdaż?

If_so_girl

Taka już jest cecha neofitów iż reagują bardzo emocjonalnie.

If_so_girl

(...) pańszczyźniani chłopi byli po prostu niewolnikami, pracującymi darmowo dla feudała lub klasztoru,niemogącymi się nawet żenić bez pozwolenia, muszącymi płacić podatek od małżeństwa, od narodzin każdego dziecka od uwięzienia i uwolnienia, od każdego święta religijnego i każdego zgonu w rodzinie - od wszystkiego. Nawet od bezrobocia, gdy nie mogli znaleźć pracy! Wielu małych chłopców siłą zagarniano do klasztorów, gdzie byli wykorzystywani seksualnie i kształceni jako mnisi a dwory feudalne zwyczajowo łowiły co ładniejsze dziewczynki w wiadomym celu. Hierarchię społeczną tej straszliwej teokracji cementowały rygory buddyjskie (...) Ucieczki i wszelkie nieposłuszeństwo karano sadystycznie ale nigdy śmiercią bo religia buddyjska zabrania odbierać życia. Więc maltretowano i półżywego zostawianonocą na mrozie by sam zmarł"

Ciekawe, prawda? Dzisiejszy mit Tybetu jako rajskiej krainy zaczął powstawać dopiero na początku XX w ale o tym jakoś się nie mówi, lepiej krzyczeć iż każdy ksiądz katolicki to pedofil.
Wiem że Cię i tak nie przekonam, prawdopodobnie stwierdzisz iż wszystko wyssałem z brudnego palca ale może chociaż zastanowisz się nad tym a to już wielki sukces. I następnym razem nie będziesz ślepo powtarzać za stadem baranów.
Zauważ ciekawą rzecz iż cały ferment podnieśli nie sami buddyści (widziałem wywiad z jednym z nich twierdził iż nie czuje się obrażony, zwrócił uwagę jedynie na pewne luki i braki w tłumaczeniu Cejrowskiego -tendencyjność, ale raczej zbył to uśmiechem. Bardziej od niego oburzona była redaktorka) a zwykli goszyści i ich poklaskiwacze.

Pozdrawiam.

flowenoll

ja nie mówię, że każdy ksiądz to pedofil, a tym bardziej nie powtarzam za nikim, lecz mam swoje własne zdanie które wyrobiłam po obejrzeniu ów niechlubnego odcinka. Raczej Ty zaparcie bronisz Cejrowskiego i jak stadko jego "baranów" (wybacz sam użyłeś tego słowa) w zacietrzewieniu nie przyjmujesz jego pomyłek do wiadomości. Zupełnie ten sam mechanizm co u większości słuchaczy Radia Maryja (podkreślam większości, abyś znowu mi nie przypisał jakiejś nienawiści do katolików etc.) ale to zupełnie inna historia nadająca się na oddzielny temat. Wracając do tematu religii, czym była inkwizycja, pornokracja, zakony np. sióstr Magdalenek i wiele innych przykładów? Jak widać każdy ma coś na sumieniu nie tylko buddyjscy mnisi ;)

If_so_girl

Nie obrażam się i mam nadzieję iż Ciebie też nie uraziłem bo nie o to tu chodzi. Prawda?
Pewnie że bronię Cejrowskiego jak niepodległości, tak samo jakbym bronił Marszałka Piłsudskiego gdyby ktoś go nazwał krwawym dyktatorem lub oszołomem. Ja sam np. nie lubię "prof." Bartoszewskiego, do końca nie wiem czym to jest spowodowane (może dwuznaczność i miałkość jego wypowiedzi) ale bronię się przed jednoznacznymi zarzutami wobec tej osoby, których argumentacja trudno by mi przychodziła.
Uwierz mi iż nic bym nie powiedział jakbyś stwierdziła iż "intuicyjnie czujesz niechęć, antypatię" do tego Pana lub nawet że jest chamski w obyciu (bo taki jest - miałem możność się przekonać) i naszą rozmowę byśmy zakończyli na dwóch postach i rozeszli w pokoju, ale słysząc zarzut iż jest On "zaściankowym prymitywem" chyba naturalnym jest iż pytam się o argumenty i nie zadowala mnie odpowiedź "bo tak", dlatego z uporem maniakalnego osła proszę Cię o konkretną wypowiedź. Wiem że trudno spamiętać cały 25 minut odcinek ale jak już wspomniałem chodzi zapewne o ostatnie 5 min programu a poza tym jak mnie coś osobiście oburza to raczej pamiętam dokładnie co. Określenie "Całokształt", jak przyznasz jest dość nieprecyzyjne i trudno się do niego odnieść.

TVN wyciągnąłem tylko dlatego iż to ta stacja emituje obecnie jego program (byłby to polsat to bym wspomniał o polsacie), i tylko w tym kontekście.

Proszę Cię nie wyciągaj inkwizycji bo poziom wiedzy przeciętnego człowieka o tej instytucji stoi na skandalicznym poziomie i odróżnienie ink. kościelnej od świeckiej lub hiszpańskiej jest wielką rzadkością a to problem zasadniczy. Zaskoczę Cię ale prawdopodobnie nie wiesz iż inkw. kościelna nie wydawała wyroków śmierci, robiły to tylko instytucje świeckie ale to tylko na marginesie. Też nie wyciągaj palenia na stosie niewinnych kobiet bo to domena głównie protestantów. Pornokracja to okres ok 60 lat i to w dużej mierze oparty na domysłach, poza tym celibat nie był w tym czasie z góry narzucony (w prawosławiu niżsi rangą duchowni nadal mogą się żenić). Błagam Cię nie wyciągaj też broń Boże konkwistadorów (bo kościół nie miał tu nic do powiedzenia) ani wypraw krzyżowych.

Pozdrawiam.

If_so_girl

Aha nie zrozum mnie źle nie mam zamiaru atakować buddyzmu ani tym bardziej go szkalować, mam sentyment do tych wierzeń (moim największym zarzutem wobec tej religii jest fakt iż wchłonął tak wiele z wierzeń animistycznych, co sprawia iż faktycznie trąci czasem "bałwochwalstwem" w mniemaniu chrześcijanina).

Pozdrawiam.

flowenoll

Z mojego punktu widzenia buddyzm bynajmniej nie jest bałwochwalstwem, a oddawaniem czci każdej formie życia, pochwałą wszystkiego co nas otacza. Radością na każdy dzień. Czyż nie podobnie czynił Franciszek z Asyżu? Czczenie wyimaginowanego boga (jak to jest w wielu religiach monoteistycznych) to już nie jest bałwochwalstwo? Bałwochwalstwo «bezkrytyczne uwielbienie kogoś lub czegoś» źródło słownik języka polskiego pwn. Doprawdy kierujesz się pokrętną logiką. Pozdrawiam

If_so_girl

To co właśnie zrobiłaś to się nazywa dialektyka.
W tym samym słowniku jest też drugie znaczenie :
«cześć oddawana bożkom pogańskim» i w tym kontekście użyłem tego słowa - co było zresztą zupełnie na marginesie naszego "problemu".

Pozdrawiam

flowenoll

ja doskonale wiem, o jakie znaczenie mi chodziło, bo przecież nie o to jakie funkcjonuje w religii chrześcijańskiej. Bałwochwalstwo to według mnie(oraz słownika) czczenie czegokolwiek, co nie istnieje.

flowenoll

Buddyści czują, że kamień po którym stąpają istnieje. Nie widzę nic dziwnego w tym, że chcą oddać mu cześć. Po prostu są wdzięczni za to co daje im ten piękny świat. Nie czynią żadnego bałwochwalstwa.

If_so_girl

Ale zaznaczyłem przecież iż w mniemaniu chrześcijanina! Mogłem w ogóle tego nie pisać bo to poza tematem naszego rozważania i odbiegliśmy od tematu, niech sobie czczą co chcą, nawet komara zaklętego w bursztyn, mogą mu nawet świątynie wystawić. Co nie zmienia faktu iż dla CHRZEŚCIJANINA (oraz żyda i muzułmanina) będzie to bałwochwalstwo - najcięższy z możliwych grzechów.
Na dziwny tor wkroczyła nasza rozmowa i nie jestem przekonany czy ona do czegoś prowadzi.

Pozdrawiam.

flowenoll

O tym, że owa dyskusja prowadzi w ślepy zaułek wiedziałam już po pierwszym Twoim poście. Mogłeś nie spamować pod nim, skoro nie rozumiesz "o co mi się rozchodzi" i wszystkim nam żyłoby się lżej. Na koniec życzę Ci abyś kiedyś wyrwał się z tego marazmu w którym tkwisz, przejrzał na oczy i zaczął myśleć samodzielnie, tego z całego serca Ci życzę, Amen.

If_so_girl

To było bardzo nie miłe i złośliwe. Mogę Ci życzyć tego samego. Starałem się być grzeczny i nie zważać nawet na to iż brak Ci było argumentów i unikałaś wszelkich merytorycznych odpowiedzi, czepiając się jedynie pojedynczych słów. Przykre iż takie nam wyrosło nowe pokolenie.
Proszę nie odpisuj.

flowenoll

Przykro mi, jeżeli tak to odebrałeś, ale to było na prawdę szczere. Prawda zazwyczaj boli, Świadkowie Jehowy też nie przyjmują niczego do świadomości, to taka delikatna analogia na koniec. Mam nadzieję, że się domyślisz o co mi chodziło.

If_so_girl

Znowu wycieczki osobiste zamiast argumentów.
By nie zaogniać.
Życzę byśmy oboje odnaleźli prawdę, bez względu kto ma rację i jakakolwiek ona jest. Obojętne czy w trakcie naszej drogi czy dopiero po jej zakończeniu.
Pozdrawiam.

flowenoll

Odnośnie argumentów odsyłam do mojego pierwszego postu.

If_so_girl

Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones