Zgadzam się niedoceniony, a jeden z najlepszych aktorów. Zakochałam się w jego grze i głosie po wysłuchaniu słuchowiska"Opowieść wigilijna". Teraz oglądam "Codzienną 2m3" gdzie można podziwiać świetną grę aktorską wszystkich grających w tym serialu aktorów.
To jest jeden z "tych prawdziwych" aktorów
Spotkałem się z dwiema opiniami osób publicznych twierdzących, że Malajkat, jest jednym z najlepszych aktorów, jedna z nich nawet twierdziła, że najlepszym. Zaskoczyły mnie te opinie, będę musiał dokładniej się mu przyjrzeć bo widziałem tylko "Ogniem i mieczem". Jeśli chodzi o powierzchowność tego Pana to odbieram ją pozytywnie.
I w "ogniem i mieczem" był wg mnie najlepszy ze wszystkich aktorów. Świetna rola i wykonanie. Choć to postać drugoplanowa, najbardziej mi zapadł w pamięci. Poza tym niestety ostatnio Pan Wojciech mało gra w filmach. Jest zajęty swoim teatrem. Tym bardziej podziwiam, że nie sprzedaje się jak np. Szyc, który z lodówki niemalże wyskakuje. "Listów do M." jeszcze nie obejrzałam, ale skoro tam gra, na pewno się skuszę.
Oprócz świetnej gry, Pan Malajkat jest świetny w dubbingu (ot, na przykład Kot ze Shreka - dorównuje Banderasowi).
W pełni się z Tobą zgadzam! To jest aktor który potrafi zagrać i postać dramatyczną i komiczną. No i do tego dubbing. Ale niestety w polskim filmie tak już jest, że najlepsi aktorzy są niedoceniani... :(
Kiedyś Go nie lubiłem, ostatnio bardzo awansował u mnie w rankingu. Fanom Wojciecha Malajkata polecam: świetną Szablę od komendanta (choć tam koncert gra przede wszystkim Bronisław Pawlik, ale Malajkat też przedni), zapomniany już VIP Machulskiego i rewelacyjnie zagranego Marka w 40-latku.
Dobry aktor, ,ale myślę że nie ma jak pokazać swoich możliwości w filmach. Dziwne,ale Malajkat ostatnio oprócz Listów do M w żadnej filmowej produkcji nie grał. Co do jego umiejętności aktorskich-potrafi zagrać i role komediowe i dramatyczne. A dubbing genialny. Kultowe postacie Kota i Mańka.