pasowali do siebie jako dwaj bracia do spolki z Dong-Kun Jangiem w Taegukgi. I jest - co trzeba przyznac jak na koreanca - przystojny, wiec panny, gdyby go znaly, to z pewnoscia nie olalyby jego rol - ale nie wiem czy w Polsce zna troche ludu Taegukgiego...
Ja znam i uwazam go za najwspanialszy film wojenny wszechczasów, a do nie dawna uwazałem szeregowca za arcydzielo:)
Dokładnie!
Po obejrzeniu wielu filmów azjatyckich stwierdzam, że Koreańczycy są najprzystojniejsi!
Bin Won do wielkiego grona moich ulubionych właśnie dołączył ( po obejrzeniu "A-jeo-ssi" ).