Miałam tak samo :D Teraz się nim jaram :)

To ja na początku myślałam że ma coś z okiem i wgl. taki niezbyt ładny ale teraz tak jakoś mi się zaczął podobać xd

On chyba miał to oko chore bo w dramie 'To the beautiful you' miał cały czas to oko przymrużone..

Ja też na początku nie mogłam uwierzyć, że wzięli tak szkaradnego aktora, ale potem zrozumiałam dlaczego to zrobili. Uwielbiam postać Young Doo, niemalże najbardziej. To nie to, że jego wygląd się zmienił, ale postać grana przez niego jest genialna! + nie widziałam go w żadnej innej dramie, także jak na razie pan Woo bin ma u mnie dużego plusiora :)

To obejrzyj sobie 'To the beautiful you' on gra tam postać epizodyczną, ale jak się pojawił w dramie to od razu stwierdziłam, że kocham :D On tam właśnie cały czas miał to jedno oko przymrużone, ale jak dla mnie to dodało mu uroku :))

Szczerze powiedziawszy oglądałam, pamiętam go jak teraz o tym piszesz (był kolegą z Ameryki głównej bohaterki chyba..), ale nie ujął mnie. Dopiero w tej dramie złapał za serce. Za pewne zostanę zhejtowana, ale i tak przede wszystkim moje serce należy do Min Ho. Nie popisał się w tej dramie, wiem, ale rola w Kgotboda Namja (Gu Jun Pyo) była idealna :)
A jeszcze propo Woo bin'a (bo o nim przecież ten temat) to ja po prostu kocham ten jego humor (typowy cynik - nie ma nic lepszego) <3

Poprawka humor postaci, którą gra Wo bin. Gościa zwyczajnie nie znam. Za mało dram widziałam, aby ocenić, czy lubię aktora, czy nie. Ale przyznaje, jest w ulubionych tylko za Heirs ;p

Ja go lubię za obydwie dramy, a Lee Minho to mój ulubiony koreański aktor i masz rację w Heirs się nie popisał.. Najbardziej lubię jego rolę w City Hunterze :))

Ja zdecydowanie Kgotboda Namja. Po obejrzeniu tej dramy nie tylko zaczęłam się interesować kdramami, ale też od razu zaczęłam szukać kolejnej z nim. Tak więc obejrzałam Personal Taste (o wiele lepiej wyglądał, ale nie przebił roli Gu Jun Pyo) :)

Właściwie to nikt za bardzo nie przepada za charakteryzacją Minho w Kgotboda Namja, a mi właśnie się podobały te jego loczki wyglądał uroczo ^^
Nie ma to jak pisać o Lee Minho na forum o Kim Woobinie ;)

Dokładnie. A więc zakończmy lepiej ten off top, bo jeszcze nam się dostanie :))

Oj podpisuję się pod tym.. Moim zdaniem Gu Jun Pyo to najlepsza rola Minho jaką do tej pory widziałam ^-^

Aaaaaah, ja też ześwirowałam totalnie na jego punkcie! I też na początku wcale mi się nie podobał, ale w miarę jak oglądałam 'Heirs' no to po prostu szaleństwo xD Na początku nienawidziłam jego postaci, ale z odcinka na odcinek dostawałam jakiejś obsesji na jego punkcie xD A teraz z niecierpliwością czekam na 'Chin-Goo 2' i się nie mogę doczekać.... :|||
P.S. Podpisuję się pod zmianą zdjęcia!!! xP

ja się go bałam xDDD był straszny na wszystkich sesjach zdjęciowych :D
obejrzałam Hajersów, gdzie jak Min Ho był moim ulubieńcem przez City Huntera, tak w tej dramie Woo Bin wygrał tą dramę. Najlepszy aktor, który przyćmił znacznie główną postać :)

Teraz oglądam produkcję SM-u z Minhoszem w roli głównej i dopiero, gdy pojawił się Woo Bin drama znacznie zyskała. Aż przykro, że jest tym trzecim ^^. Postawić Choi Minho obok Woo Bina i obserwować tą straszną przepaść w talencie aktorskim. No ale ta, Żabol aktorem nie jest xD

Ale brawo dla Woo Bina. To dla niego dobra passa i po Hajersach rozkręcił swoją karierę :) Tylko czekać, aż dostanie jakąś główna rolę w dramie. A czekam na to :)

http://poazjatyckiemu.blogspot.com/ <i spam!> ;DDD

No był przerażający xD
Min Ho był jednym z moich dwóch ulubionych aktorów (dzięki BOF [xd]) i zresztą nadal jest , ale w Heirs się na nim zawiodłam i to bardzo ;__;
Totalnie się zgadzam, Woo Bin zdecydowanie przyćmił rolę głównego bohatera . Tak szczerze to na początku miałam zamiar porzucić tę dramę , ale Woo Bin przytrzymał mnie przy niej i nagle (oczywiście dzięki niemu ) spodobała mi się xd
Mam nadzieję , że dadzą mu jeszcze rolę w jakiejś fajnej dramie ^-^
*Fajny blog ;D

Też uważam, że przyćmił Min-Ho-Lee. W Heirs był bezkonkurencyjny. Na początku jak wszyscy miałam podejrzenia, co do niego. Nie był ładny a jego bohater był wrogiem numer 1 w mojej ocenie, ale z czasem jak drama się rozwinęła i jego postać zaczęła się zmieniać to ja zaczęłam na niego patrzeć zupełnie inaczej. I później już tylko wyczekiwałam, kiedy pojawi się na ekranie. Pamiętam go Z Gentelmen Dignity i tam też bardzo go polubiłam. Niegrzeczny chłopiec ale tutaj to był okropny na początku, ale z czasem złagodniał i pokazał, że też ma uczucia, co zresztą podejrzewałam od początku i liczyłam, że w końcu pokarze, kim tak naprawdę jest. Nie zawiodłam się.
Aktor jak najbardziej pierwsza klasa. <3

Miałam zupełnie tak samo. Oglądałam To the beautiful you i jak go zobaczyłam, to od razu zaczęłam się śmiać, przez kawał mojego taty. Ten zawsze mówi, że jeden taki aktor wygląda, jakby się z rozbiegu ze ścianą zderzył i jak zobaczyłam Woo, to od razu mi się to przypomniało. Lecz stopniowo oglądając z nim scenę, "rodziła się miłość'> ;)

Mam zupełnie te same odczucia. Najpierw pomyślałam: "ło, nie mówcie, że to będzie główny bohater, wygląda jak psychopata", a później bardzo bardzo żałowałam że to nie on wygrał serce głównej bohaterki. Właściwie to ujął mnie już w drugiej czy trzeciej scenie ze swoim udziałem. A to, jak próbował powstrzymać jakieś dzieci przed obudzeniem Cha Eun Sang i "wyśmiewały się z niego bo nie ma mamy"... Bezcenne!:)

Właśnie to,że wygląda jak psychopata nadało mu uroku w tej dramie ;) Szczerze powiedziawszy nie mogę się doczekać aż nasz kochany Woo Bin zagra główną rolę w jakiejś dramie. Jeśli ktoś jeszcze nie oglądał to polecam dramę School 2013, w której Woo Bin gra razem Lee Jong Suk'iem (kolejny przystojniak- przynajmniej wg mnie). W pełni rozumiem wszystkie zagorzałe fanki Lee Min Ho, ale dla mnie Woo Bin zdecydowanie wygrywa. Dla mnie dobra passa Minho skończyła się po City Hunterze. W Faith szału nie robił, a w Heirs to szkoda gadać..tak jak już reszta wspominała- gdyby nie Woo Bin to pewnie spadłaby oglądalność. A jeśli chcecie zobaczyć Woo Bin'a w czerwonych krótkich włosach to obejrzycie White Christmas. Drama sama w sobie jest genialna, a Woo Bin genialnie gra buntownika;)

Zaczęłam oglądać White Christmas i nie mogę go znaleźć. Czy pojawia się już od pierwszego odcinka? To jeden z głównych bohaterów? Na filmwebie nic nie ma o tym że on tam występuje.

Ok, mogłam cierpliwie poczekać, już go zobaczyłam:)

No właśnie nie wiem, czemu na filmweb'ie nie ma go w obsadzie;) Widzę, że już się go doczekałaś, więc napiszę tylko, że później pojawia się już w każdym odcinku;) Nie jest może głównym bohaterem, ale jak dla mnie gra ciekawą postać. Miłego oglądania!

Oj zgadzam się. Dobra dupa z niego. :D Nie dosyć, że przystojny, to świetny aktor. Uwielbiam filmy i dramy z nim. Niedługo całą jego filmografię zobaczę. :D

A ja go lubię i nie uważam go za brzydala ma taka niecodzienną urodę niegrzecznego mężczyzny przynajmniej nie wygląda ja laluś ( który co raz bardziej mi przypomina Lee Min Ho a "Boys Over Flowers to jego rola życia bo dalej jakoś słabo idzie a w "Heirs" mnie irytuje tak samo jak główna aktorka ) Pierwszy raz go zobaczyłam w dramie "To the beautiful you" i choć zagrał tam na chwilę to mi się jego gra aktorska podobała. Mogli by mu zdjęcie profilowe zmienić bo te jest okropne. Pozdrawiam

Widziałam go tylko w Running Manie aż do wczoraj, kiedy to obejrzałam film Master i nagle mnie uderzyło! Jakby T.O.P i Benedict Cumberbatch powili syna, to dzieciak wyglądałby jak Kim Woo Bin!