Leonardo z lalusiowatego chłopca stał się Aktorem przez duże "A". Na razie Efrona nie trawię, ale życzę mu, żeby jego kariera przybrała podobny obrót, a po paru ostatnich rolach widzę, że tak się może stać.
A ja mu nie życzę, by się zapasł i zeszpetniał.
DiCaprio już grając, jak to określasz, "lalusiowatego chłopca" pokazał, że jest " Aktorem przez duże "A"".
Nie mówiąc o tym, że zanim zagrał lalusiowatego chłopca, miał na koncie kilka wręcz genialnych ról. A wracając do Efrona..życze mu wszystkiego najlepszego..potrafi grać i tyle.
Ja też uważam że potrafi grać. Nie rozumiem czemu ludzie oceniają go poprzez pryzmat Troya. Każdy jakoś zaczynał, a on już pokazał że ma talent grając dziecko z autyzmem.
Szczerze? Z calego serca zycze Efronowi, by jego kariera rozwinela sie tak jak DiCapria, bo widac, ze chlopak ma potencjal. Szczerze mowiac zawsze mial tylko rola w HSM przyniosla mu wiecej niekorzysci i do tej pory jest postrzegany przez pryzmat Troya. Ale wszystko jeszcze przed nim.
Myślę, że ma ogromny potencjał. Jest chyba jedyną osobą która wybija się spod wizerunku "gwiazdy Disney'a", gra w niezłych lub dobrych filmach, a nie tylko w komediach familinych. Jak tak dalej pójdzie to ludzie zupełnie zapomną że zaczynał z HSM i będą traktować na serio. Życzę mu wszystkiego dobrego:)