Troche jestem w szoku wdząc, że ma tylko tyle punktów. Przykro mi, że został zaszufladkowany w (no nie oszukujmy się) marnym artystycznie HSM -> bo ani muzyka nie chwytliwa, ani bohaterowie nie za ciekawi, ani fabuła niezbyt porywająca. Co prawda film ma swoich fanów tego nie zaprzeczam- mojej 7-letniej bratanicy bardzo się podoba ta cukierkowa opowieść i absolutnie nie zakazuje jej tego oglądać o ile sprawia jej to radość ;)
Zacka znam z jeszcze dwóch innych filmów: "17 again" i "Lakier do włosów". Już w HSM wyróżniał się znacznie lepszą od kolegów grą aktorską lecz w tych filmach udowdnił na co go na prawdę stać. Był zabawny, charakterystyczny. Teraz czekam jescze aż zobacze go w jakieś bardziej ambitnej roli aby móc go w 100% słusznie ocenić. Na razie daję mu 7/10 pkt.
Przy okazji apeluję do ludzi, którzy oceniają go kierując się płytkimi pobudkami np:
-on jest taki słitaśny i przystojny daje 10/10
lub
-to taki anty talent, dziecko Hany Montany i HSM - daję 1/10 bo więcej to siara.
Oceniajcie go optymalnie, proporcjonalnie do jego talentu lub przynajmniej w sensowny sposób uzasadniajcie skrajnie niską/wysoką ocenę.
Pozdrawiam WSZYSTKICH filmwebowców!
On jest beznadziejny. "Lakier do włosów" przecież to jest taki beznadziejny film że nie wiadomo że się śmiać czy płakać. Nawet nie wytrzymałem go do końca co mi się rzadko zdarza. Ten koleś nie zasługuje nawet na połowę z tej oceny którą tu ma.
Interesuje mnie tylko dlaczego ktoś kto jak widziałam na twoim profilu ogląda wyłącznie filmy akcji do tego filmy "nie nowe" ocenia aktora który występuje głównie w musicalach (jak na razie...) przecież ty nawet nie spojrzałeś obiektywnie na jego grę aktorską tylko zaszufladkowałeś film do "beznadziejnych" a wraz z nim zapewne całą obsadę... a przecież gra tam John Travolta, Michelle Pfeifer ich też uważasz za beznadziejnych...? Zac nie zagrał jeszcze w ambitnym filmie dlatego czekam na "Charle St'Loud" a dopiero potem go ocenie... pewnie tak samo byś się zbulwersował gdybym oceniła jakiegoś aktora filmu akcji na 1 ponieważ nie podobał mi się film...
John Travolta, Michelle Pfeifer nie są beznadziejni, ale sam film "Lakier do włosów" już tak. A pan Efron jeszcze bardziej. Ten koleś zupełnie nie umie grać taka jest prawda, a nie długo się zbłaźni jeszcze bardziej. Gość ma zagrać weterana z wojny w Iraku (hehe) w "The Lucky One". Wyobrażacie sobie taką chudzinkę jak Efron w mundurze i z karabinem? Przecież on w tym filmie będzie wyglądać tak komicznie że ludzie w kinie będą ze śmiechu umierać. Sorki ale ja nie umiem sobie wyobrazić tego kolesia w takiej roli. Acha i ja nie ograniczam się tylko do filmów sensacyjnych. Oglądam różne gatunki filmów. A aktora oceniłem dla tego ponieważ mam do tego prawo.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
