masz rację w stuuuuuuuuuuu procentach lecz w HSM dobrze zagrał

czy ja wiem...? Moze nie aktor dekady,ale nie jest zły (na pewno lepszy niz bracia mroczkowie) moim zdaniem dobrze zagrał w 17th again... Może to nie wybitna rola, ale na porządne 3 zasługuje. Pamiętajmy, ze jest jeszcze młody, nieokrzesany. Może coś jednak zniego będzie ;)

zgadzam się! dałam mu 1/10 i tak zostanie. W HSM.. nie podoba mi się jego głos i styl śpiewania, a w końcu tylko tam śpiewał....
taaa młody, nieokrzesany, brzydki.........

On tam sam nie śpiewał. Został zmiksowany z mniej sławnym aktorem i piosenkarzem Drew Seeleyem. Jest to już totalna porażka. Film opowiada o tym że on kocha śpiewać ale nie chce wyjsc na durnia a w rzeczywistosci jest tylko pozerem, za grosz talentu. Daje mu -1:1000

jakie debile. dajecie 1/10 bo zazdrościcie mu

Ooooo kolejna zdesperowana osoba, która widzi jak atakują jej ukochanego idola! Zapewniam cię, że nie ma czego mu zazdrościć! ;) Śmieszne jest twoje stwierdzenie, naprawde. I prosze nie nazywaj nas debilami, my tego nie robimy w stosunku do ciebie, choć nie rozumiemy za co tak ubustwiasz tego "żelusia", który nawet śpiewać nie umie... Może ty mu zazdrościsz?? Błagam trochę kultury, bo aż mnie krew zalewa jak czytam takie prostolinijne teksty typu "jakie debile"

Zgadzam się w 100% ( widać, że fanka- dała 8/10)
Ale wiesz co jak ktoś nie umie zachować się w dyskusji to po prostu trzeba tą osobę olać
Tak jak trzeba olać nie przemyślaną wypowiedź prison111

Nie jest taki zły po prostu nie miał szansy się jeszcze wykazać w poważniejszych filmach.
W Charlie St. Cloud zagrał dobrze(przynajmniej moim zdaniem)jego gra podobała mi się także w 17 again.Na jedynkę na pewno nie zasługuje.