Tak jak ja zawsze będę widziała w nim Sylera z serialu "Herosi". Mimo, że widziałam potem mnóstwo jego innych wcieleń, włącznie ze Spockiem na czele (obie części Star Treka), to ciągle kojarzy mi się z przebiegłym Sylarem. Swoją drogą polecam ten serial :)
Ja właśnie pierwszy raz widziałam go w Star Treku (oprócz jakichś pojedynczych zdjęć na necie) i chyba ta postać przesłoniła mi całą jego wizję;) Teraz kiedy patrzę na jego nos, oczy, usta - zawsze widzę twarz i mimikę Spocka;) A Herosów mam zamiar kiedyś obejrzeć, ale nawet nie wiedziałam, że on tam gra:)
A slyszales o tym, ze w planach jest wskrzeszenie tego serialu i byc moze Sylar tam tez bedzie? Byloby fajnie :)
słyszałem też, że ma być to na zasadzie "mnóstwo znanych aktorów gościnnie" co już mniej mi się podoba :( szkoda, że nie ma nowych odcinków ale 4 skończył się idealnie! i niech tak zostanie :)
To prawda. Ten nowy serial ma sie skupic juz na nowej generacji Herosow, a ci "starzy" maja sie tylko pojawiac od czasu do czasu. Oby nowsi Herosi okazali sie w miare ciekawi. No i chce duzo Sylara oczywiscie (plus kogos podobnego do niego pod wzgledem sily i intelektu)
Jedynym prawdziwym Spockiem był jest i będzie Leonard Nimoy... :) Co nie znaczy, że Zachary jest złym Spockiem, przeciwnie, dla mnie jest tuż za Nimoyem. Zdecydowanie jeden z lepiej dobranych aktorów w nowej obsadzie, którą i tak całą uważam za bardzo dobrze dobraną ;).
Pierwszy serial może być ciężkostrawny ze względu na swój wiek, sam znam go w minimalnym stopniu (Space Seed i parę innych kluczowych odcinków), co muszę nadrobić.
Jeśli chodzi o filmy to 2,3,4,6,8 - reszta jest słabsza, ale jeśli uniwersum podejdzie to można również obejrzeć 7,9,10, które ja osobiście, wbrew opinii większości, lubię. 1,5 - raczej nie warto; pierwszy film jest w zasadzie rozciągniętym odcinkiem i niemożebnie się dłuży, 5 jest zwyczajnie dziwny, ale w zasadzie jeśli inne się spodobają, to można obejrzeć.
A ja bym ci jednak poleciła obejrzeć 1 film - mi się bardzo podobał (choć ja jestem zakochana w całej załodze Enterprise więc pewnie nie patrzę na to obiektywnie;)), ale myślę że możesz obejrzeć, jak ci się nie spodoba to możesz wyłączyć. I serial oryginalny z lat 60 też polecam: efekty nie są takie tragiczne, serial ma swój urok;)