Jaki by ten "Watchmen" nie był...
Co to za profan? (;
Prawdziwy fan Moore'a nie rani swojego "mistrza" kręcąc adaptację jego komiksu.
Wiem, słyszałem o tym.
W Simpsonach widziałem odnośnik - "Baby Watchmen in V for Vacations!", a potem Moore w amoku. ;)
Jak dla mnie fan, który chce zrobić adaptację jak najlepiej (i udaje mu się to) nie jest gorszy od fana, który realizację sobie odpuszcza.