Zazie Beetz

Zazie Olivia Beetz

7,3
12 710 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Zazie Beetz

Właśnie oficjalnie ogłoszono, że dostała rolę Domino w Deadpoolu 2

użytkownik usunięty
DeenWelt

I zajebiście.
Była świetna w Atlancie.

użytkownik usunięty

Dokladnie za atlante 8

użytkownik usunięty
DeenWelt

dziwne, ze jak jakas postac jest biala to robia z niej smialo czarna wersje, ale jak jest czarna to nie robia nigdy bialej wersji...

Bo tak właśnie działa poprawność polityczna ;)

DeenWelt

Aktualnie poprawność polityczna to tylko kolejna wymówka dla białych żeby mieć powód do darcia mordy pt "ci czarni..." i żeby usprawiedliwiać swój rasizm. W historii kina wielokrotnie obsadzali białych aktorów w rolach postaci odmiennej rasy lub narodowości, ale jakoś nikt nie ma z tego powodu bólu dupy :) Najwyraźniej tak trudno uwierzyć, że twórcy filmu mogą mieć gdzieś kolor skóry i obsadzić kogoś w danej roli, bo na castingu był najlepszy...

aya_rivera

W dużej mierze masz rację, ale mimo wszystko ciężko sobie wyobrazić np. białego Shafta.

DeenWelt

Jeśli kiedykolwiek dojdzie do realizacji filmu z białym Shaftem myślę że wkrótce potem można będzie się jednak spodziewać tego czarnego Jamesa Bonda ;)

aya_rivera

Biali grali postacie innej narodowości ? Straszne.
A co do odmiennej rasy, to prosze o podanie kilkunastu jakiś
spektakularnych przykładów (do dyskusji rzecz jasna) gdy biali grali czarnoskóre postacie.
Oczywiście komedie, gdzie białych malowano na czarnych dla beki, możesz
sobie odpuścić (alternatrywy, Lemoniadowy itp)

Billy_Bones

"Biali grali postacie innej narodowości ? Straszne." Żenada. I po co to ironizowanie?

Owszem - biali aktorzy są obsadzani w rolach postaci innych narodowości. Specjalnie napisałam "w rolach postaci odmiennej rasy lub narodowości", bo przecież nie ma czegoś takiego jak rasa latynoska. Wyjątkowo dosyć często aktorzy rasy białej grają role Latynosów - nie chciałam żeby ktoś mi zarzucił że określam Latynosów jako rasę.
I nie będę się ograniczać tylko do białych aktorów grających role dla czarnych. Poniżej masz listę białych aktorów w wybielonych rolach:


Angelina Jolie jako Mariane Pearl w "Cenie odwagi" - film oparty na faktach; Mariane Pearl jest mulatką afrokubańskiego i holenderskiego pochodzenia

Kevin Spacey jako Eugene Simonet w "Pay it Foward" - film na podstawie książki pod tym samym tytułem. W oryginalnej wersji nauczyciel grany przez Kevina jest Afroamerykaninem i nazywał się Reuben St. Clair


Ben Afflec jako Tony Mendez w "Argo" - film oparty na faktach. Były agent CIA Mendez jest Latynosem: to Amerykanin meksykańskiego pochodzenia


Anthony Hopkins jako Coleman Silk w film pt. "Piętno" - ekranizacja powieści Philipa Rotha. Coleman Silk jest Afroamerykaninem

Jim Sturgess jako Ben Campbell w filmie "21" - film oparty na faktach; prawdziwy Ben Campbell nazywa się Jeff Ma i jest Azjatą. W zasadzie to praktycznie cała obsada jest do wymiany: najważniejsi bohaterowie w tej historii są Azjatami a zostali zagrani przez białych (np. Micky Rosa grany przez Kevina Spacey'a to tak naprawdę John Chang )


Mickey Rooney jako Pan Yunioshi w "Śniadaniu u Tiffany'ego" - po nazwisku łatwo zgadnąć, że sąsiad Holly Golightly był Azjatą


Natalie Wood jako Maria w "West Side Story" - Maria pochodziła z rodziny portorykańskich imigrantów,

Mina Suvari jako Brandi Boski w filmie "Stuck" - thriller oparty na prawdziwej historii. Brandi Boski tak naprawdę nazywała się Chante Jawan Mallard i była czarna

Jennifer Connelly jako Alicia Nash w "Pięknym umyśle" - film oparty na faktach. Żona Johna Nasha pochodziła z Salwadoru

Johnny Deep jako Tonto w "Jeźdźcu znikąd" - biały aktor w roli rdzennego Amerykanina

William Mapother jako sierżant Jason Thomas w "World Trade Center" - w prawdziwym życiu sierżant Jason Thomas jest czarny

Rooney Mara jako Tygrysia Lilia w "Piotrusiu Panie(...)" - biała aktorka w roli indiańskiej księżniczki.

John Wayne jako Czyngis-Chan w filmie "Zdobywca" - chyba nikomu nie trzeba uświadamiać że on pewno nie był biały

Angelina Jolie jako Fox w "Wanted - postać Fox w komiksie wzorowana była na Halle Berry

Joseph Fiennes jako Michael Jackson w serialu "Urban Myths" - ostatecznie ten odcinek na szczęście nie powstanie liczy się jednak sam pomysł żeby Afroamerykanina grał biały

Katherine Hepburn jako Jade Tan w filmie "Dragon Seed" - biała aktorka w roli Chinki

Marlon Brando jako Saki w filmie "The Teahouse of the August Moon" - biały aktor w roli Japończyka

Max Minghella jako Divya Narendra w Social Network - film oparty na faktach. W prawdziwym życiu Narendra jest Hindusem


Zabawne że tzw. "whitewashing" był uprawiany już wcześniej w świecie kina, ale jakoś nikt nie miał bólu dupy z tego powodu. Aktualnie poprawność polityczna dotyczy tylko czarnych aktorów.

aya_rivera

Zaorałeś ;D

Woops_Piwko

Chciałeś powiedzieć: "zaorałaś" ;) Ale i tak dziękuje :)

aya_rivera

Zaorałaś :)

aya_rivera

No faktycznie zaorałaś ;D Twoja lista jest długa, ale pozwól że dodam coś od siebie:
- cała obsada Exodusa,
- cała obsada The Last Airbander,
- cała obsada Bogów Egiptu

+ jeszcze Emma Stone jako Allison Ng (pół-Chinka, pół Hawajka) w "Aloha", Josh Hartnett jako Eben Oleson (Eskimos) w 30 Days of Night, Justin Chatwin jako Goku i Emmy Rosum jako Bulma w Dragon Ball Z, Laurence Oliver jako tytułowy bohater w "Otellu", Scarlett Jonahnson jako azjatycki cyborg w "Ghost in the Shell".

I podpisuje się obiema rękami pod tym co pisałaś wcześniej o poprawności politycznej obecnie. To nic innego jak wymówka białych ku temu żeby burzyć się i ponarzekać na "głupich czarnuchów".

aaron_

Dzięki za uzupełnienie mojej listy. Im więcej tym lepiej ;) Kompletnie zapomniałam o Last Bender. Żenada taka że aż zęby bolą. Można by też dorzucić coś najświeższego: remake Death Note z Natem Wolffem. Światowa premiera za kilka dni. Wyczuwam murowany hit ;)

aaron_

W the last airbender to jest hindi-wash :P

aya_rivera

My godness, 10/10.

aya_rivera

Z tym Johnym Deepe m przesadziłaś. On nie jest czystej białej rasy, ma korzenie indiańskie.

Pan1993

Dziękuję ci za ten komentarz. Serio. Właśnie wybitnie żałosne jest twierdzenie, że skoro Johnny Depp uważa, że ma indiańskie korzenie to nie ma nic złego w tym żeby grał rdzennego Amerykanina. Depp w jakiś 2/10 albo 2/15 jest Czirokezem i to tylko rzekomo. Robił sobie badania pod kątem swojego etnicznego pochodzenia i nie potwierdziły tego żeby faktycznie miał takie korzenie.

A idąc twoim tokiem myślenia skoro taki Depp może grać rdzennego Amerykanina mając domniemane czirokeskie pochodzenie i to na dodatek siódma woda po kisielu, to w takim razie tym bardziej nie ma nic złego aby np. Candice Patton grała Iris West w "Flashu", Zazie Beetz Domino w "Deadpoolu" albo Zendaya Coleman MJ w "Spider-Manie". Wszystkie te trzy aktorki są przecież w połowie białe.

BTW to że mam koreańskie pochodzenie ze strony ojca, bo pra pa pra babcia była Koreanką to w takim razie czyni to ze mnie Azjatkę? Mnie- zielonooką blondynkę? Bynajmniej. Johnny Depp jest rasy białej i to czystej. Ogarnij się człowieku.

Billy_Bones

No i? Żadnych więcej błyskotliwych komentarzy? Rzucasz hasło, sugerujesz ciąg dalszy dyskusji , a potem zlewasz to ciepłym moczem? Aż tak tobą wstrząsnęło gdy zburzyłam twój światopogląd? Rozumiem, że to cały twój wkład w tej konwersacji i że po prostu nie chcesz się bardziej ośmieszyć. Bardzo mądre z twojej strony.

aya_rivera

Jako jedna Aya do drugiej- brawo! Dobry burn :)

Mi się zawsze krew burzy jak interlokutor przyjmuje retorykę roszczeniową: proszę podać przykłady, wymień to, pokaż statystyki, znajdź mi źródła... itd
Słaby zabieg dyskusyjny przerzucający ciężar dowodu na drugą stronę z absolutnie zerowym wysiłkiem własnym.
Ja bym odpowiedziała wtym stylu, ale Twoje rozwiązanie było o wiele lepsze :D

aya_rivera

Chyba troche przesadzilas z ta kojena wymowka, toz to absurd.
Przede wszystkim najbardziej boli to fanow ktorzy znaja te postacie nie tylko z filmow i mozna ich doskonale zrozumiec.

Kontekst poprawnosci politycznej tez w tym jest, proponuje sie odropinke zapoznac z geopolityka swiatowa, albo chociaz wystarczy z tym co sie dzieje w Hollywood, a potem otwierac buzie aby sie wymadrzac.
Itnieje na tym swiecie tyle swietnych aktorow kazdego pochodzenia, szczegolnie w USA, ze glupota by bylo aby zmieniac tak drastycznie wizerunek oryginalnych postaci, zwlaszcza ze z ekonomicznego puntu widzenia, jest to finansowy strzal w stope.
I tak jest ze wszystkim i wszedzie, pewnie do domu nie kupujesz drozszego i gorszego mydla niz na odwrot, prawda?
No chyba ze jednak czekaja cie za taka kretynka decyzje finasowa jakies inne kozysci.
Akuat tutaj inni niz ty maja racje, i to nie jest zadna tajemnica, akurat w Deadpoolu to nie przeszkadzalo bardzo, ale w niektorych pozycjach parcie na szklo jest tak silne, ze smug zmyc nie mozna nawet rozpuszczalnikiem.


A tak poza tym fakt, gdybym znal komiksy, to mi by tez przeszkadzaly postacie zanadto rozniace sie od oryginalow.
Ale nie widzialem, wiec nie mam powodow do narzekan.

MaestroKill

O czym ty tak w ogóle chrzanisz, bo nie rozumiem? Napisz do której konkretnie mojej wypowiedzi się odnosisz i ogranicz się do jednego, krótkiego zdania. I tym razem napisz to jasno i zrozumiale.

I proponuje w ogóle sie "odropinke" lepiej zapoznać z tematem poprawności politycznej i whitewashingiem, a potem otwierać buzię i się" wymądzrać".

Btw, fajnie że się nie interesujesz komiksami i nie przeszkadza ci że aktor znacznie różni się z wyglądu od granej postaci. Ale - ciekawostka - są też tacy co też się nie interesują komiksami a i tak boli ich inny kolor skóry aktora. I takich ludzi jest w znacznej większości.

aya_rivera

"Aktualnie poprawność polityczna to tylko kolejna wymówka dla białych żeby mieć powód do darcia mordy pt "ci czarni..." i żeby usprawiedliwiać swój rasizm"

Toz to jeden z najwiekszych kretynizmow jaki czytalem.

Chrzanie o tym, ale widze ze rozmowa z kims tak aroganckim w ogole nie bedzie miala sensu.
Napisalem wszystko bardzo jasno i zrozumiale, i doskonale orientuje sie w tych kwestiach, ale i nie tylko.
Sa z tym tez powiazane kwestie geopolityczne jak i ekonomiczne.
Naprawde, nie musisz byc tak arogancka jak ktos ci zwaraca uwage, z reszta, milego zjadania kolejnych rozumow.

Zegnam.

MaestroKill

"Napisalem wszystko bardzo jasno i zrozumiale, i doskonale orientuje sie w tych kwestiach, ale i nie tylko."

Uśmiałam się tak, że aż się zaplułam. Albo w ogóle nie czytałeś swoich pierwszych wypocin albo masz swoją własną, posraną definicję słów "jasno i zrozumiale". A możesz się ze mną nie zgadzać z tym co napisałam na temat poprawności politycznej - tego się w sumie właśnie po kimś takim jak ty spodziewałam. No cóż, może kiedyś dorośniesz i oświeci cię, że takie są po prostu fakty a ty jesteś zbyt ograniczony, tudzież zbyt polski żeby na dzień dzisiejszy to ogarnąć. Trzymam zatem kciuki aby taki dzień nadszedł. Powodzenia ;)

aya_rivera

Kolezanko, brak mi slow jakim jestes nadentym snobem.
Napisze krotko, skoro nie zrozumialas nic, to jestes poprostu tepa, przykro mi bardzo, naprawde, wszystko jest jasne i oczywiste, oczywiscie dla kogos kto chodz odrobine sie zna na geopolityce, ale ty sie nie znasz.
Zwrocilem uwage na ekonomiczny aspekt tego problemu, i podalem przyklad najprostrzy jaki sie da z zycia, no ale skoro to za trudne, to ja juz nic nie poradze.

Troche oglady, jestes tepa dzida skaczaca na prawo i lewo z wsciekla mina, to ci nie dodaje inteligencji i nie zawsze masz racje, naprawde pora przestac sie zachowyac jak dziecko.
Do tego obrazac wlasnych rodakow, naprawde jakim trzeba byc skundlonym "postepowcem" aby sie tak wyrazac o wlasnym pochodzeniu. Wiesz ze twoi rodzice i dziadkowie tez sa zbyt "Polscy"?

Nie da sie z toba nawet normalnie rozmiawiac.

Coz w takim razie dzieki za zyczenia i nawzajem.

MaestroKill

"Widze ze rozmowa z kims tak aroganckim w ogole nie bedzie miala sensu."

I właśnie dlatego koleżka się znowu naprodukował. Niekonsekwentny jesteś szczególnie że już się ze mną żegnałeś. Po kij tutaj wracasz jak ten wrzód na tyłku skoro nie ma sensu gadać z kimś takim aroganckim jak ja? Szczególnie, że ja z kolei nie mam ochoty na kolejne pier dolenie aroganckiego i ograniczonego typka jak ty plus głęboko w poważaniu mam to co myślisz. Wpieprzaj się ze swoim zdaniem gdzie indziej.

Oj, ewidentnie długo trzeba będzie czekać na dzień gdy dorośniesz. "Szok"

Nigdy nie robią białej wersji... Komentarz - żenada. Robiłeś w ogóle jakikolwiek research w tym temacie? Głupie pytanie: oczywiście że nie. Na dole masz długą listę wybielonych ról...

Zabawne dla mnie jest natomiast to, iż aya_rivera uzasadnia jedno niewłaściwe zachowanie (blackwashing) drugim (whitewashing) - abstrahuję przy tym od tego czy te zjawiska są w ogóle celowe. Natomiast "użytkownik usunięty " mógłbym polecić na początek "Erystyka, czyli Sztuka prowadzenia sporów" Artura Schopenhauera (krótka i treściwa książeczka) - po lekturze miałby szansę na nabycie umiejętności wychwytywania nieuczciwej argumentacji u interlokutorów i demaskacji takich zachowań ;)

PS
"Wyjątkowo dosyć często aktorzy rasy białej grają role Latynosów - nie chciałam żeby ktoś mi zarzucił że określam Latynosów jako rasę."
No tak, to by było zaiste okropne być posądzonym o coś takiego, od tego już tylko krok od bycia wyzwanym od rasistów (koniecznie białych rasistów!). Przepraszam :) ale nie mogłem się powstrzymać, zwłaszcza jak wspomnę zajęcia na studiach gdy dowiadywaliśmy się o percepcji i koncepcjach Iberyjczyków i Latynosów na zagadnienie rasy w kolonizowanej przez tych pierwszych Ameryce.

tomek2123

"No tak, to by było zaiste okropne być posądzonym o coś takiego, od tego już tylko krok od bycia wyzwanym od rasistów (koniecznie białych rasistów!)"

Zaznaczyłam, że nie ma czegoś takiego jak rasa latynoska tylko i wyłącznie z jednego powodu: żeby nikt mi nie zarzucił dyletanctwa. Zastanawiające jest to, że odczytałeś jako obawę przed zostaniem posądzonym o bycie białym rasistą.

To, co określasz "blackwashingiem", ogranicza się tylko do obsadzania czarnych aktorów w rolach fikcyjnych postaci kojarzonych z rasą białą i jest stosunkowo nowym zjawiskiem, w dodatku wyolbrzymionym do granic możliwości.

Whitewashing z kolei jest w użytku od bardzo dawna a mimo to nie wzbudza aż takich emocji jak ten twój tzw. "blackwashing" i nie ogranicza się tylko do postaci fikcyjnych. I oczywiście, że jest zjawiskiem celowym. Dzięki nazwisku białego, znanego aktora twórcy filmu zgarniają więcej kasy - nie patrzą przy tym czy aktor w ogóle pasuje do danej roli.

Dodatkowo przez wybielanie ról oraz przez sam fakt, że rzadko kiedy pisze się dobre role dla aktorów należących do mniejszości rasowych czy etnicznych znacznie utrudnia się im możliwość wybicia się.
Gdybyś poczytał sobie np. taką historię Oscarów sam byś się przekonał że w istocie Oscary są białe i zawsze były. Wystarczy spojrzeć ilu latynoskich czy azjatyckich aktorów zostało chociaż nominowanych w głównych kategoriach w prawie 90-letniej historii Oscarów.

Na zakończenie 2 rzeczy: "użytkownik usunięty" był bardzo aktywnym rasistowskim trollem na tym portalu i w istocie był białym rasistą.
Zanim zaczniesz w jakikolwiek sposób komukolwiek doradzać jak nabyć "umiejętności wychwytywania nieuczciwej argumentacji u interlokutorów i demaskacji takich zachowań" byłoby dobrze gdybyś sam takową posiadł.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones