...pozostanie najlepszym polskim krytykiem filmowym, zawsze pogodny, moze dla niektorych zbyt pobłażliwy jako krytyk, ale dla mnie to po prostu był facet ktory potrafił cieszyć sie kinem, nie wypiłem z nim morza wódki a chciałbym, z nim porozmawiac o czerpaniu radosci z oglądania filmów, tych lepszych i tych gorszych bo on to potrafił... jest mi bardzo przykro ze taka osobistosc jak pan Zygmunt Kałużyński nie bedzie juz oglądana w naszych skostnialych mediach, zawsze jak widzialo sie pana Zygmunta w TV (przewaznie z Tomaszem Raczkiem) to serce sie usmiechalo same pomimo najgorszej chandry:( dla mnie pan Zygmunt był postacią posiadającą cechy ktorych brakuje dzisiejszym krytykom filmowym i nie tylko, po prostu był zwykłym człowiekiem... mam nadzieje ze doczekamy sie kiedyś jego następcy choć bedzie trudno:(