Recenzja wyd. DVD filmu

Aeon Flux (1991)
Howard E. Baker
Peter Chung
R. Carl Voight
Patrick Stretch

Future shock

Na początku lat 90. MTV szukało sposobu na zmianę swojego dotychczasowego wizerunku na bardziej "edgy" i dotarcie dzięki temu do nowej, młodszej grupy odbiorców. Tak na antenę stacji trafił
Na początku lat 90. MTV szukało sposobu na zmianę swojego dotychczasowego wizerunku na bardziej "edgy" i dotarcie dzięki temu do nowej, młodszej grupy odbiorców. Tak na antenę stacji trafił program "Liquid Television", w ramach którego produkowano i emitowano krótkometrażowe filmy animowane. Tam po raz pierwszy zaprezentowano widzom przygody Beavisa i Butt-heada, tam też - dzięki wyobraźni koreańskiego animatora Petera Chunga - narodziła się Aeon Flux. Pierwszy odcinek opowiadający o przygodach odzianej w skąpy, skórzany strój monikańskiej agentki wyemitowano w 1991 roku w formie 6 oddzielnych epizodów. Film spodobał się widzom na tyle, że rok później na antenie MTV zaprezentowano 5 krótkometrażowych produkcji z udziałem Aeon, a w 1995 roku 10-odcinkowy serial. Od kilku tygodni na ekranach polskich kin grana jest aktorska wersja animowanego serialu z Charlize Theron w roli tytułowej. Niestety, mimo gwiazdorskiej obsady i sporego budżetu nie można "Aeon Flux" AD 2005 nazwać produkcją udaną. Fani ucieszą się zatem na wieść, że dzięki ITI Home Video na polskim rynku pojawiło się 3-płytowe wydanie wszystkich animowanych filmów opowiadających o przygodach Aeon Flux. Akcja serialu rozgrywa się w przyszłości, w świecie, w którym sąsiadują ze sobą dwa państwa-miasta - Bregna, której przewodzi prezes Trevor Goodchild i Monica. Oba kraje toczą ze sobą ciągłą walkę, w której niebagatelną rolę odgrywa tytułowa Aeon Flux - monikańska agentka, zagorzały wróg Trevora Goodchilda a jednocześnie jego... kochanka. Serial Petera Chunga liczy już sobie kilkanaście lat, ale po jego ponownym obejrzeniu mogę z całą pewnością stwierdzić, że się nie zestarzał. Futurystyczno-surrealistyczny świat stworzony przez koreańskiego animatora, choć nie zawsze zrozumiały, nadal fascynuje i wciąga, zachwycając swoim bogactwem i kreatywnością. Bardzo często "Aeon Flux" zaliczana jest do gatunku anime. Nic bardziej mylnego. Aczkolwiek bez problemu można w serialu dostrzec inspiracje japońską animacją, to osiągnięcia takich mistrzów jak Mamoru Oshii, czy Katsuhiro Otomo nie są jedynymi, na których wzorował się Peter Chung. Widać w "Aeon Flux" również fascynację twórczością austriackiego malarza Egona Schiele'a, komiksami Moebiusa a nawet - o czym mówi sam reżyser i autor scenariusza - animowanym serialem dla dzieci "Pełzaki", przy którym pracował Peter Chung zanim powołał do życia swoją najsłynniejszą bohaterkę. W parze z kompleksowym światem idzie również skomplikowana fabuła, która - co muszę przyznać - nadal pozostaje w kilku miejscach zwyczajnie niezrozumiała. Pamiętajmy jednak, że pierwsze epizody "Aeon Flux" były jej praktycznie pozbawione i koncentrowały się raczej na wizualnej stronie filmu. Serial zdaje się w pewien sposób kontynuować tę tradycję. Oglądając go niejednokrotnie będziecie czuli, że dla Chunga ważniejsze było nie co, ale jak opowiada. Wydaje się, że zagmatwany scenariusz okazał się jednym z najważniejszych powodów, z których "Aeon Flux" nie odniosła spodziewanej popularności. Mimo pozytywnych recenzji, na antenie MTV serial nie cieszył się dużą oglądalnością. Na pewno jednak jego emisja nie przeszła niezauważona. Już w 1995 roku za oceanem pojawiła się graficzna powieść "Aeon Flux: The Herodotus File" mówiąca wiele nowego o świecie i bohaterach serialu. Rok później Peter Chung zrealizował reklamówkę Pepsi zatytułowaną "Something Wrong?" z Malcolmem McDowellem i Cindy Crawford w bezpośredni sposób nawiązującą do stylistyki serialu. O monikańską agentkę upomniała się również branża gier wideo. Już w połowie lat 90. studio Cryo Interactive podjęło próbę produkcji gry w oparciu o serial. Projekt ostatecznie upadł, ale wysiłki programistów można było podziwiać w grze "Pax Corpus", w której wykorzystano fragmenty kodu stworzone z myślą o "Aeon Flux". Na grę opowiadającą o przygodach monikańskiej agentki musieliśmy ostatecznie czekać do 2005 roku, kiedy powstała aktorska wersja serialu. Zarówno w filmie kinowym jak i w grze w postać Aeon wcieliła się Charlize Theron. Opisywane wydanie DVD reklamowane jest jako "wersja reżyserska" serialu, co oznacza, że na trzech płytach otrzymamy produkt delikatnie różniący się od tego, co oglądać mogliśmy wiele lat temu na ekranach telewizorów. Na potrzeby edycji nie tylko cyfrowo poprawiono obraz i dźwięk wszystkich epizodów, ale dodatkowo niektóre odcinki uzupełniono o kilka nowych scen, mających na celu uproszczenie nieco skomplikowanej fabuły. O wszelkich zmianach i pracach nad serialem dowiecie się z komentarza Petera Chunga i jego współpracowników, jaki towarzyszy czterem z 10 odcinków cyklu. Niestety, komentarz - w przeciwieństwie do innych dodatków - nie został opatrzony polskimi napisami. Wspomnianych 10 epizodów zajmuje 1 i 2 płytę wydania. Trzeci krążek poświęcono dodatkom specjalnym oraz pierwszym filmom opowiadającym o przygodach Aeon - pilotażowemu odcinkowi z 1991 roku oraz 5 krótkometrażówkom z roku 1992. Gorąco polecam ich obejrzenie, bowiem pierwsze produkcje Chunga drastycznie różnią się od tego, co koreański reżyser przedstawił widzom w roku 1995. W dziale "Featurettes" znajdziemy dwa materiały. Pierwszy zatytułowany "Dochodzenie: Historia Aeon Flux" opowiada o powstaniu serialu drugi - "The Deviant Devices of Aeon Flux" to przegląd broni i gadżetów używanych przez bohaterkę. Na krążku znalazło się również miejsce na trzy krótkie filmy Petera Chunga (w tym ne fenomenalną reklamówkę Hondy Coupe), kilka produkcji spod marki "Liquid Television" oraz bogatą galerię szkiców koncepcyjnych, storyboardów (statycznych i animowanych) oraz prób kolorów. Fatalne wyniki kinowego "Aeon Flux" pokazują, że seksowna bohaterka nie ma w naszym kraju zbyt wielu fanów. Trzypłytowe wydanie DVD jej przygód ma szansę to zmienić. W jednym pudełku otrzymujemy bowiem zbiór wszystkich animowanych filmów z jej udziałem opatrzonych rzeczowym komentarzem i ciekawymi dodatkami.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones