Recenzja wyd. DVD filmu

Źródło (1960)
Ingmar Bergman
Max von Sydow
Gunnel Lindblom

Virgin Spring

Bergman był synem chrześcijańskiego pastora i całe życie ateistą. Znaczną część spędził, zastanawiając się dlaczego ludzie tak bardzo poddani są wszechmogącemu. Poprzez swoją twórczość
Bergman był synem chrześcijańskiego pastora i całe życie ateistą. Znaczną część spędził, zastanawiając się dlaczego ludzie tak bardzo poddani są wszechmogącemu. Poprzez swoją twórczość kwestionował podstawowe zasady wiary, a w artystycznym dorobku przedstawiał świat, w którym ludzie wołają do Boga, a Bóg nie odpowiada.
Jednym z takich obrazów jest "Źródło", które zostało wydane w 1960 roku i zdobyło Oscara dla najlepszego filmu zagranicznego.

Prosta i surowa historia, oparta jest na XIII-wiecznej balladzie szwedzkiej.
Karin, pochodząca z bardzo konserwatywnej rodziny chrześcijańskiej, to piękna i beztroska dziewica będąca oczkiem w głowie rodziców. Zupełnie inne emocje rodzina przejawia do kapryśnej i złośliwej Ingeri,  często wpadającej w kłopoty. Sielanka trwa do czasu, gdy siostry zostaną wysłane ze świecami kościelnymi na święto jutrzni. Podczas tej podróży wydarzy się coś, co na zawsze zmieni losy tej rodziny.

Film wywołał międzynarodową dyskusję na temat przemocy i podzielił zarówno krytyków, jak i widzów. O obrazie zrobiło się głośno, a hollywoodzcy twórcy zapatrzeni w mistrza zaczęli inspirować się i zapożyczać pomysły do swoich produkcji. Wystarczy wspomnieć o Wesie Cravenie, który w 1972 stworzył "Ostatni Dom Po Lewej", będący wiernym odwzorowaniem "Źródła".

Reżyser stawia wiele ważnych pytań dotyczących miłosierdzia i łaski. Dlaczego Bóg pozwala, by straszne rzeczy przytrafiały się dobrym ludziom? Gdzie jest Pan w takich chwilach? Czy lepiej szukać zemsty czy przebaczyć? Wielu reżyserów próbowało podjąć temat z różnymi skutkami, ale to Bergman trafnie naprowadza nas na odpowiedzi. Według niego nie istnieje nic poza ludzkimi działaniami i ich konsekwencjami. 

Warto zwrócić uwagę, jak ukazana jest symbolika światła i ciemności. Kontrast pomiędzy nimi to w ostatecznym rozrachunku kontrast między dobrem i złem oraz między życiem a śmiercią. Nie można obejść się bez światła, aby nie zgubić się w nieprzebytej puszczy życia. Światło oznacza możliwość orientacji, poruszania się, ciemność natomiast to niepewność i w końcu paraliż.

Oglądając obraz, nie trudno zauważyć, jak piękną pracę wykonał Sven Nykvist . To dzięki niemu twarze aktorów (którzy stworzyli piękne i ponadczasowe kreacje), wydają się jakby rzeźbione z marmuru. Autor wyrafinowanych kompozycyjnie i niekonwencjonalnych pod względem oświetlenia zdjęć stworzył niesamowity klimat którego do dziś na próżno szukać we współczesnej kinematografii .

I chociaż o filmach Bergmana napisano wiele, a od samej premiery "Źródła" minęło ponad 40 lat, produkcja nadal skłania do przemyśleń i jest ważnym głosem w temacie zemsty i odkupienia. Jak kiedyś napisał jeden z widzów: "Kto widział filmy Bergmana, ten poznał więcej niż inni śmiertelnicy", ja bez wątpienia się z nim zgadzam.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones