Recenzja filmu

Cena odwagi (2007)
Michael Winterbottom
Angelina Jolie
Dan Futterman

Potężne serce

Oryginalny tytuł najnowszego dzieła Michaela Winterbottoma - reżysera kontrowersyjnej "Drogi do Guantanamo" - nosi tytuł "Potężne serce". Tytuł przewrotny - bowiem oprócz tego, iż wspaniale
Oryginalny tytuł najnowszego dzieła Michaela Winterbottoma - reżysera kontrowersyjnej "Drogi do Guantanamo" - nosi tytuł "Potężne serce". Tytuł przewrotny - bowiem oprócz tego, iż wspaniale oddaje on piękno postawy Mariane Pearl, świetnie charakteryzuje także i cały film. Jest to obraz, który atakuje widzów potężną historią, ale przede wszystkim potężnymi emocjami. Historia dziennikarza Daniela Pearla i jego żony Mariane Pearl jest przerażająca. Pearl był dziennikarzem pracującym dla Wall Street Journal, został uprowadzony przez terrorystów, a miesiąc później bestialsko zamordowany. Kaseta z nagraniem, przedstawiającą moment, gdy oprawca ucina mu głowę, została wysłana do amerykańskich mediów. Sytuację tą poprzedziły poszukiwania na ogromną skalę. Wszystkiemu przyglądała się jego ciężarna żona, Mariane, która do ostatniej chwili nie traciła nadziei i wierzyła, że jej mąż powróci. Na podstawie opisanej przez nią historii powstał właśnie ten obraz. I to ona - Mariane, jest jego główną bohaterką - kobietą, wokół której skupia się cały film. Poznajemy ją w dniu porwania, gdy razem z mężem przebywa w Karaczi. W niezwykle oszczędny sposób reżyser wprowadza nas w świat Pakistanu - świat niebezpieczny, świat terroru. Daniel Pearl wychodzi z domu na umówiony wywiad z szejkiem Gillanim. Nie wraca przez długi czas, a czekająca Mariane zaczyna rozumieć, co się wydarzyło - Daniel został porwany. I w tym momencie zaczyna się prawdziwy dramat ludzki. Winterbottom, podobnie jak w poprzednim filmie, zdecydował się na oszczędny, reportażowy sposób opowiadania historii, co zadziałało zdecydowanie na plus. Potrafił zachować proporcje między zaprezentowaniem w filmie wątku śledztwa, prób odnalezienia dziennikarza, jak i również wpleść w historię kilka znaczących i bardzo aktualnych tematów, jak piekło rozgrywające się na ziemiach Pakistanu, czy pytania na temat istoty i siły terroru. Jest również kolejnym już filmem, który w sposób niezwykle dobitny mówi o istocie zawodu dziennikarza - wyzwaniach, ograniczeniach, ale i wielkim ryzyku. Jednak to, co porusza najbardziej, to dramat kobiety, jej wnętrze i siła, by sprostać sytuacji w jakiej się znalazła. Winterbottom w najlepszy sposób ukazuje dramat człowieka cierpiącego - poprzez niedopowiedzenia i subtelne najazdy kamery na twarz Mariane. Twarz skupioną, analizującą, tęskniącą, ale zawsze pełną siły i godności. Postawa Mariane była odczytywana przez amerykańskie media bardzo dwuznacznie - wielu zarzucało jej, iż nie cierpi, nie okazuje bólu. Film jest znaczącą odpowiedzią na ataki - przedstawia on bohaterkę w sposób piękny - pozwala nam samym ocenić jej postawę, ale przede wszystkim zmusza do empatii z Mariane. Jak tłumaczy sama zainteresowana, jej zachowanie miało na celu jedno - pokazanie światu, iż nie dała się sterroryzować - była silna aż do ostatniej wiadomości. Jest to postać zagrana na najbardziej subtelnych nutach - tutaj należą się ogromne brawa dla Angeliny Jolie. Rola ta należy do tych, które ja osobiście cenie sobie najbardziej - wyciszone, ale jednak pełne emocji. Jej świetna rola, w połączeniu z reportażową formą, dają świetny efekt. Reżyser jednak nie ustrzegł się błędów. Historia Mariane angażuje najmocniej, jednak już sam motyw śledztwa, dochodzenia sprawców jest moim zdaniem zbyt długi i aż nadto szczegółowy. Pojawia się tutaj tysiące nazwisk, wiele miejsc itd. Jednak cóż z tego wynika? Przeciętny widz, który niezbyt orientuje się w historii Pearla, będzie raczej znudzony. Czas poświęcony tej kwestii zdecydowanie mógłby być wykorzystany nieco lepiej, np. na więcej scen z Danielem (bardzo dobrze zagranego z reszta przez Futtermana), czy samej Mariane lub nieco więcej scen, gdy są razem. Tych kilka scen mogłoby pełniej ukazać miłość łączącą dwójkę głównych bohaterów. "Cena odwagi" to film bardzo dobry. Sprawdza się na wielu płaszczyznach - można odbierać go jako dobry thriller, czy też wstrząsający zapis prawdziwych wydarzeń. Jednak przede wszystkim jest to historia o prawdziwych ludziach i ich dramatycznych losach. Poruszające, mocne kino.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Już filozofowie z przełomu XIX i XX wieku przeciwstawiali się sztuce komercyjnej, masowej, mającej na... czytaj więcej
Adam to syn państwa Pearl, których tragiczna historia została przedstawiona w recenzowanym filmie. Nigdy... czytaj więcej
Świat przez pięć tygodni czekał w napięciu na informacje o Dannym Pearlu, dziennikarzu "The Wall Street... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones