Recenzja filmu

Człowiek, którego nie było (2001)
Joel Coen
Billy Bob Thornton
Frances McDormand

Człowiek, który nie pasował do swoich czasów

"Człowiek, którego nie było" to pełna czarnego humoru słodko-gorzka historia zwykłego człowieka, pod przykryciem której kryje się obraz konformistycznych, zwabionych łatwym bogactwem Amerykanów
"Przecież ja nie jestem zdolny do zbrodni, jestem zwykłym fryzjerem. Człowiekiem takim jak oni, których grzech polega na tym, że nie pasuję do swoich czasów." Słowa te stanowią główną linię obrony fryzjera z Santa Rosy, którego losy możemy śledzić w perełce twórczości braci Coen – "Człowiek, którego nie było". I jeśli chcielibyśmy skondensować przesłanie filmu do dwóch zdań, to właśnie one najlepiej podsumowują historię Eda Crane'a - bezbłędnie granego przez Billy Bob Thorntona.

"Człowiek, którego nie było" to bowiem pełna czarnego humoru gorzka historia zwykłego człowieka, żyjącego w możliwie jak najbardziej zwykłym miejscu w najzwyklejszym czasie. Mowa o wspominanym Edzie Crane'ie, który całkiem przypadkiem całe dnie spędza na strzyżeniu chłopców w pracowni fryzjerskiej swojego szwagra. Nienawidzący gadania od rzeczy i nie czerpiący najmniejszej przyjemności z układania tych samych fryzur, Crane bynajmniej nie znajduje ujścia frustracji w zaciszu prowincjalnego domu. Jego żona Doris (grana przez jak zwykle mistrzowską Frances McDormand) praktycznie z nim nie rozmawia (pomijając kilka krótkich komunikatów i uszczypliwości do osób trzecich), nie wspominając o spełnianiu innych obowiązków małżeńskich.

Kiedy wreszcie pojawia się szansa dla Eda na poprawienie choć trochę swojego szarego (choć obiektywnie przecież sądząc, nie tak strasznego) życia, fryzjer zostaje wplątany w spiralę groteskowych zdarzeń, począwszy od stania się ofiarą oszustwa, ciężkiej do zdefiniowania relacji z młodziutką córką swojego przyjaciela (graną przez wschodzącą ówcześnie Scarlett JohanssonScarlett Johansson), przez zabójstwo w obronie własnej po bliskie spotkanie z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi.

Choć pod względem samego scenariusza duetu Ethana i Joela Coenów film zasługuje na miano świetnego filmu, strona wizualna wydaje się być najważniejsza w budowaniu atmosfery konformistycznych lat 40. XX wieku. Twórcy w mistrzowski sposób łączą ze sobą gatunki, wprowadzając do ciężkiego klimatu filmu noir ironiczne coenowskie poczucie humoru. Niewątpliwie, należy ukłonić się tu w kierunku Rogera Deakinsa, który dzięki wybitnej gry światłem i dbałością o każdy kadr czarno-białego obrazu wprowadza widza w słoneczno-ponure życie everymena kalifornijskiej prowincji. Sceną, która na długo zapada w pamięci, to próba przemowy ekscentrycznego prawnika (Tony Shalhoub). Światło dzienne wpadające przez więzienne kraty, oświetlające twarz postaci daje uczucie oglądanego spektaklu, w którym główni bohaterowie wcale nie chcą uczestniczyć.


Nie sposób nie wspomnieć o wybitnej grze aktorskiej, na którą zawsze możemy liczyć przy twórczości braci Coenów. Począwszy od wypełnionego marazmem i ciągłym zdziwieniem wobec otaczającego go świata Billy Bob Thorntonie, przez pewną siebie, lubiącą pławić się w luksusie Frances McDormand po cwaniaczka Jamesa Gandolfiniego, czy gadatliwego Michaela Badalucco

Wydaje się, że to właśnie barwne postaci uzupełniają "Człowieka, którego nie było" o atmosferę małomiasteczkowej społeczności, w której zamiast prawdziwych mieszkańców, żyją duchy niespełnionych ambicji i widma sklepowych wyprzedaży.

"Człowiek, którego nie było" to jeden z wielu słodko-gorzkich obrazów Stanów Zjednoczonych, przedstawionych przez mistrzów w tymże gatunku Ethana i Joela Coenów. Pod przykryciem przewrotnego thrillera z gatunku noir bracia Coenów obnażają coraz to kolejne pułapki amerykańskiego społeczeństwa, które niczym latające obiekty kosmiczne namierzają ludzi, porywają, aż wysysają do końca ich bezbronne dusze.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
<a href="aa=22,lkportret.xml" class="text">Joel</a> i <a href="aa=10234,lkportret.xml" class="text">Ethan... czytaj więcej
Marcin Kamiński

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones