Recenzja filmu

High School Musical 2 (2007)
Kenny Ortega
Artur Kaczmarski
Zac Efron
Vanessa Hudgens

A Walt Disney to się w grobie przewraca!

"High School Musical" Kenny'ego Ortegi okazał się wielkim telewizyjnym hitem Disney Channel. Film zyskał sporo fanów, ale też i wrogów. Mimo różnych opinii było wręcz pewne, że powstanie sequel.
"High School Musical" Kenny'ego Ortegi okazał się wielkim telewizyjnym hitem Disney Channel. Film zyskał sporo fanów, ale też i wrogów. Mimo różnych opinii było wręcz pewne, że powstanie sequel. Tak też się stało. Część druga, tak jak i pierwsza, miała premierę nie w kinie, tylko na Disney Channel, a za kamerą stanął ponownie Kenny Ortega. Sequel w moim mniemaniu jest od poprzednika słodszy, barwniejszy, bardziej muzyczny. Tak moi państwo, jest o wiele, wiele gorszy. Przeżyłem takie tortury, a obejrzałem jedynie z ciekawości! Troy i Gabriella, bohaterowie części pierwszej, są już parą. Szczęśliwi, wraz z przyjaciółmi znaleźli pracę w wiejskim klubie Evana i Sharpey - bogatego rodzeństwa, które zawsze trzyma się razem. Przygotowując się do wielkiego konkursu młodych talentów, Troy i Gabriella nie wiedzą, że Sharpey będzie chciała ich skłócić, by zostać dziewczyną przystojnego koszykarza. Nie doszukamy się w filmie żadnych wartości, choćbyśmy nie wiem, ile szukali. Głównym celem tego dzieła jest oczarować młodych widzów monotonnymi piosenkami i prostą, bajkową fabułą, w której zło praktycznie nie istnieje, a jak coś złego zacznie się dziać, zaraz zostanie pokonane. Zac Efron i Vanessa Anne Hudgens, aktorzy młodego pokolenia, dla których właśnie w kinach roi się od rozkapryszonych dzieci chcących zobaczyć swoich idoli, nie mają żadnego doświadczenia aktorskiego ani muzycznego, wiec normalnym jest, że ich gra aktorska i śpiew mogą niejednego doświadczonego widza doprowadzić do nerwicy. O ile niektóre piosenki jeszcze są znośne, o tyle bajkowa scenografia, która wręcz odpychała mnie swoją sztucznością - już niestety nie. Gołym okiem widać, że jest to praca niedoświadczonego amatora. Tyle ogółem. Nie będę czepiał się wszystkich detali, bo to niestety nie na moje nerwy - nie w przypadku tego filmu. Żadnych zalet. Tylko wady. Wiem, że będę przez wielu fanów "HSM" krytykowany za to, że mówię tak źle o ich arcydziele. Mam to, tak szczerze mówiąc, gdzieś. Film jest jeszcze gorszy i nudniejszy od poprzednika, pokazuje nam jak nisko można upaść, jeśli liczą się tylko pieniądze. Wiadomą rzeczą jest, że filmy robi się, by zarobić trochę grosza, ale niech dołożą do tego trochę serca. Tyle. Podsumowując jednym zdaniem, jest to jeden z najgorszych filmów, jakie kiedykolwiek miałem nieprzyjemność zobaczyć i więcej na pewno tego nie zrobię.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"High School Musical" cieszy się tak złą sławą, że niektórzy życzą sobie niedoli, by tylko nie oglądać... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones