Recenzja wyd. DVD filmu

Nieprzyzwoitka (2014)
Tim Garrick
Nat Wolff
Selena Gomez

Parada idiotów

Film zaczyna się od widoku na bokserki głównego bohatera, a potem jest już tylko gorzej.
Z roku na rok coraz częściej katowani jesteśmy młodzieżowymi komediami. Nie byłoby czego się czepiać, gdyby nie fakt, że prawie każda z nich obraca się wokół seksu. "Behaving Badly" nie próbuje się nawet jakoś szczególnie wyróżnić. Od samego początku mamy nieprzyjemność oglądać przetarte schematy w świecie, gdzie bycie prawiczkiem jest co najmniej gorszące. Zanim powiem więcej, wypadałoby przybliżyć szczątkową fabułę tego wątpliwej jakości dzieła.

Rick Stevens (Wolff) jest gotów zrobić wszystko, by zdobyć serce Niny Pennington (Gomez). Na drodze do miłości stają mu nie tylko jej były chłopak, ale również maniak kierujący klubem ze striptizem, czy też matka jego najlepszego przyjaciela, która ma na niego niemałą ochotę.



Jak widać, twórcy nawet nie wykrzesali od siebie więcej niż scenarzystka "Do zaliczenia". Film zaczyna się od widoku na bokserki głównego bohatera, a potem jest już tylko gorzej. Dawno nie słyszałem tak słabych żartów, które wywołują u widzą zażenowanie zamiast jakiegokolwiek uśmiechu. Chyba że kogoś bawią sceny masturbacji, są i tacy. Gdyby chociaż historia zachęcała, z pewnością wiele tekstów można by puścić mimo uszu, ale próżne nasze nadzieje.

Po udanych występach w "Gwiazd naszych wina" i "Palo Alto", Nat Wolff zdecydował się podjąć rolę w czymś zupełnie innym. Niestety, jego talent tutaj po prostu "wyparował" – wręcz na siłę próbuje być śmieszny, przez co ciężko go znieść. Miejmy nadzieję, że to tylko jednorazowa wpadka, bo łatwo wywróżyć mu karierę. Selena za to... no cóż, w "Spring Breakers" dała niezły pokaz, tutaj jest dość wiarygodna, ale to pewnie za sprawą charakteru postaci, który jednocześnie pokrywa się z jej niewinnym wyglądem. Co tutaj robią Parker, Shue i McDermott? Marnują swój i nasz czas. Wydają się światełkiem w tunelu mogącym jeszcze uratować tę produkcję, ale ich bohaterowie skutecznie to utrudniają. Niezła obsada nie została wykorzystana nawet w dziesięciu procentach.

Jeśli chodzi o plusy, jednym z nich jest niewątpliwie muzyka. Nie każdy lubi pop, mam tego świadomość, ale piosenki naprawdę wpadają w ucho. Nieraz potrafią powstrzymać przed wyłączeniem obrazu. Pomijając oprawę dźwiękową, dotrwanie do końca seansu jest nie lada sztuką.

Podsumowując, "Behaving Badly" nie jest godne polecenia nawet fanom komedii obracających się tylko i wyłącznie wokół seksu. To nie kolejne "American Pie". Film można porównać do niewypałów z Sandlerem, które zbierają mnóstwo Złotych Malin. Na pewno znajdą się tacy, którym spodoba się najnowszy film z Gomez, ale będzie ich niewielu, ponieważ nawet jej wielcy fani mają trudności z obejrzeniem go od deski do deski.  
1 10
Moja ocena:
4
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones