Recenzja filmu

Toy Story (1995)

"Toy Story" jest filmem animowanym. Jego premiera odbyła się 19 listopada 1995 r. To pierwszy pełnometrażowy film zrobiony w całości przy użyciu technik animacji komputerowej. Na jego podstawie powstało wiele książek, zabawek, gadżetów oraz gier. "Toy Story" zdobył serca widzów na całym świecie.   Andy (John Morris) jest chłopcem, który posiada bardzo dużo zabawek. Gdy wychodzi z pokoju, ożywają. Szefem zabawek i ich największym autorytetem jest szeryf Chudy (Tom Hanks), ale pewnego dnia Andy dostaje na urodziny nową figurkę - astronautę Buzza Astrala (Tim Allen), który staje się największym wrogiem Chudego. Kowboj jest bardzo zazdrosny o swojego konkurenta, ponieważ to on stał się ulubieńcem chłopca. Największym atutem filmu moim zdaniem był wspaniały obraz. Pierwszy raz miałem okazję zobaczyć bajkę zrobioną komputerowo. Teksty i sytuacje były przezabawne, np. scena, w której Chudy wykonał zamach na życie Buzza - zabawka została uderzona lampą i wypadła przez okno; lub ta, w której sterowany samochodzik uderzył pana Bulwę w wyniku czego odpadły oczy, buty, nos i wąsy. Muszę nawet przyznać, że "Toy Story" jest również niezwykle wzruszający. Nie dość, że piosenki są piękne, to niektóre sceny wyciskały ze mnie łzy, np. ta, w której pogodzeni już przyjaciele Buzz i Chudy wzbili się w powietrze, latali i wylądowali prosto w kartonie Andy'ego. Jeżeli chodzi o aktorów, na największą pochwałę zasługuje Tom Hanks, który znakomicie użyczył głosu szeryfowi Chudemu. Uważam, że to świetny aktor, który gra nie tylko dobrze w dramatach, thrillerach, filmach akcji, ale również ma wspaniały głos i miło słuchało mi się amerykańskiej wersji, której polska wersja w ogóle nie dorównuje. Bardzo dobrze głos pod kwestie Buzza Astrala podłożył Tim Allen. Także polecam szczególnie amerykańską wersję, ale polska wersja z dubbingiem też nie jest najgorsza.   Co tu dużo ukrywać? Film okazał się genialnym hitem i świetną bajką dla małych dzieci. Sam po obejrzeniu tego filmu zacząłem zbierać zabawki, czytać książki oraz grać w gry, które powstały dzięki "Toy Story". Nie mogę się doczekać, momentu, w którym obejrzę trzecią część tej wspaniałej bajki, która jest planowana na 2010 rok. Wszystkim, którzy nie widzieli jeszcze tego filmu - polecam go. Nie ważne, czy ktoś jest dzieckiem, czy dorosłym, podkreślam jeszcze raz, że to wspaniały film dla całej rodziny, który jest godny uwagi.