Recenzja filmu

Wątpliwości (2012)
Terrence Malick
Ben Affleck
Olga Kurylenko

Refleksja nad życiem wg Terrence'a Malicka

Czym jest życie? Czego pragniemy, a czego się boimy? Czemu ciągle czegoś szukamy, czegoś nieokreślonego? Film Terrence'a Malicka zachwyca pięknymi kadrami, a przede wszystkim wzbudza refleksję
Czym jest życie? Czego pragniemy, a czego się boimy? Czemu ciągle czegoś szukamy, czegoś nieokreślonego? Takie pytania, może trochę pretensjonalne, towarzyszyły mi podczas oglądania filmu Terrence'a Malicka - "To the wonder". Filmu, który najprawdopodobniej wielu odrzuci swoją nietypową narracją, filozoficzną tematyką i powolnym tempem. Mnie natomiast bardzo zaciekawił i wzbudził we mnie ogromne emocje.

"To the wonder" opowiada o losach dwojga ludzi, mężczyzny i kobiety, którzy się w sobie kochają i próbują ułożyć sobie życie razem. Każdy z nich posiada bagaż doświadczeń uczuciowych i przeżył ból rozstania. Wpływa to w znacznym stopniu na kształtowanie się ich związku. Drugi przeplatający się, zdecydowanie mniejszy, wątek stanowi historia księdza zmagającego się z kryzysem wiary. Zasadniczo, przez większą część czasu akcja rozgrywa się w pewnym miasteczku w Stanach Zjednoczonych. Jedynie na początku opowieści śledzimy losy naszych bohaterów w Paryżu.

Terrence Malick opowiada w swoim filmie o poszukiwaniu Boga i o poszukiwaniu szczęścia. Można się pokusić o stwierdzenie, że przez przepięknie sfilmowane krajobrazy, niebo, morze, słońce chce nam pokazać istnienie ideału, do którego dążymy. Pokazuje różne drogi  do tego ideału. Główną osią filmu jest historia dwojga ludzi próbujących, dzięki miłości, znaleźć szczęście. Walczą oni ze swoimi słabościami, ze swoją przeszłością. Mają obawy, pragnienia, ale nie poddają się. W przypadku księdza ukazane są jego wątpliwości. Kapłan, grany przez Javiera Bardema, stracił radość życia. Człowiek, który starał się do tej pory wskazywać drogę innym, który próbował pomagać ludziom wątpiącym sam zaczął wątpić.

Nietypowa narracja może najbardziej zaskoczyć osoby, dla których kino Terrence'a Malicka nie jest w ogóle znane. Dominują tutaj dopracowane do perfekcji pod względem kompozycji i barw kadry. Kamera podąża za bohaterami, wręcz "faluje" za nimi bardzo blisko i nieustannie. Dialogi w filmie są szczątkowe, dominuje za to głos zza kadru. Takie zabiegi same w sobie wprowadzają w stan zamyślenia i refleksji.
 
Trudno byłoby mi przekonać kogokolwiek do tego, że film "To the wonder" jest świetny albo chociaż dobry. Nie jest łatwo ocenić ten obraz ze względu na jego formę i filozoficzną tematykę. Kwestie światopoglądowe mogą mieć ogromne znaczenie, jeśli chodzi o odbiór tego filmu. Na mnie zrobił on ogromne wrażenie. Mimo nieznośnej w pewnych momentach pretensjonalności zmusił mnie do refleksji nad życiem. Jest to kino dziwne, ale ja to kupuję.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Jeśli podczas seansu filmu autora "Cienkiej czerwonej linii" myślami jesteśmy przy wyjściu ewakuacyjnym,... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones