Recenzja wyd. DVD filmu

Władca Pierścieni (1978)
Dorota Kawęcka
Ralph Bakshi
Christopher Guard
Sharon Baird

Baśń dla dorosłych w kinie domowym

W związku z nową falą tolkienomanii spowodowanej trylogią Petera Jacksona, Warner Bros Poland postanowiło przypomnieć nam wcześniejszą ekranizację "Władcy Pierścieni", wydając ten film na DVD.
W związku z nową falą tolkienomanii spowodowanej trylogią Petera Jacksona, Warner Bros Poland postanowiło przypomnieć nam wcześniejszą ekranizację "Władcy Pierścieni", wydając ten film na DVD. Obraz przeniesiono całkiem nieźle, zważywszy, że jest to dzieło sprzed ponad 30 lat. Nie uświadczymy tu zabrudzeń czy wyblaknięcia kolorów (to ostatnie przynajmniej nie w większym stopniu niż to miało miejsce w kinach). Film ma anamorficzny format 16:9. Swoistym ewenementem jest brak bezpośredniego wyboru scen - co prawda film został podzielony na rozdziały, jednak z poziomu menu mamy dostęp jedynie do co drugiego z nich, co utrudnia znalezienie poszukiwanych fragmentów. Zastanawia powód zastosowania takiego rozwiązania: płyta nie sprawia wrażenia wypełnionej po brzegi dodatkami. Do głowy przychodzi mi tylko jedna myśl: wysączone z mlekiem matki "żołnierskie olewactwo". Płytę wydano w wersji międzynarodowej, co znaczy, że oprócz czytania polskich napisów będziemy mieli również okazję poćwiczyć nasz angielski, niemiecki, chorwacki czy hiszpański. Polskie tłumaczenie jest dobre, i nie można mu nic zarzucić (opierano się na przekładzie Marii Skibniewskiej), odczuwalny jest jednak brak rodzimego dubbingu, zaprezentowanego nam chociażby przez TVP. Będąc osobą, która z natury woli wsłuchiwać się w oryginalną ścieżkę dźwiękową, muszę przyznać, że zrealizowany był on rewelacyjnie. Tymczasem, oglądając "Władcę Pierścieni" po angielsku, zmuszeni będziemy słuchać zestarzałego już nagrania, w którym co chwilę rozpraszać nas będzie "niedzisiejsze" podejście do tematu. Dlatego też gorąco polecam niemiecką wersję językową - dźwięk brzmi czysto, aktorzy zdają się być lepiej dobrani, kwestie wymawiają z większym przejęciem, są bardziej zaangażowani w role. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nasi zachodni sąsiedzi są ekspertami w kwestii dubbingowania filmów. Dziwi nie umieszczenie na płycie chociażby wersji z polskim lektorem - jesteśmy skazani na napisy, co czyni tę płytę praktycznie niedostępną dla młodszych dzieci. Obejrzawszy jednak sam film dojdziemy do wniosku, że może to i dobrze, że nasze pociechy nie będą go oglądać - jest dość brutalny, a i krwi leje się niemało (w Niemczech dostał ograniczenie wiekowe). Dodatki są niezwykle skromne: streszczenie obsady w formie tekstowej to jedyne, co znajdziemy na płycie. Podobnie jak menu dostępne jest tylko w języku angielskim. Pierwsza ekranizacja "Władcy Pierścieni" nie doczekała się godnego siebie wydania DVD. Przeznaczone ono jest jedynie dla fanów powieści Tolkiena i nie zbierze żadnych laurów za kunszt wykonania. Można je nabyć jako ciekawe uzupełnienie Jacksonowskiej trylogii, ale nic ponadto.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
W wielu źródłach za datę powstania gatunku prozy zwanego fantasy uważa się rok wydania pierwszego tomu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones