Praca u podstaw

Grę oceniam dobrze, jednak nie jest pozbawiona wad. "Age of Empires" należy głównie uważać za tytuł przecierający szlaki dla kolejnych części tej serii oraz samego gatunku gier strategicznych
Jesienią 1997 roku do rąk graczy pecetowych trafił nowy ekskluzywny tytuł na tą platformę. Gra strategiczna czasu rzeczywistego od studia Ensemble Studios pod wieloma względami na pierwszy rzut oka wyglądała świetnie. Można rzecz, że "Age of Empires" był planowany jako arcydzieło gier komputerowych, jednak Amerykanie porwali się wówczas z motyką na słońce, zdobywając przy tym cenne doświadczenie na przyszłość.


"Age of Empires" oferuje graczowi szeroką (pozornie) gamę wyboru, bowiem można pokierować rozwojem aż dwunastu starożytnych nacji. Jest to jednak zwodnicze, gdyż jedna nacja europejska odpowiada pod względem mechaniki innej z Bliskiego Wschodu bądź Azji. W praktyce oznacza to powtarzalność rozgrywki i złudne wrażenie rozbudowanej gry.


Mimo wszystko sama rozgrywka jest dość przyjemna. Rozbudowa armii, ekonomii, prowadzenie konfliktów zbrojnych itd. jest najmocniejszą stroną tego tytułu. Parafrazując pewne powiedzenie odnoszące się do słynnego syndromu gier turowych, "Age of Empires" cierpi na "jeszcze tylko dziesięć minut". Z jednej strony jest to atut gry, która potrafi przyciągnąć na dłuższą chwilę, z drugiej strony czas potrzebny do stworzenia konkretnego tworu politycznego jest lekko wydłużony.


Kampania jednoosobowa pozostawia wiele do życzenia, ale główny trzon tej gry, czyli tryb sieciowy jest świetny. Mając dodatkowo kilku znajomych grających chętnie w strategie nie trzeba się martwić o jakość rozgrywki przez Internet.

 

W kwestiach muzyki i grafiki można rzec, że są to raczej elementy drugoplanowe tego tytułu. Mimo to, oprawa wizualna stała wówczas (1997 rok) na wysokim poziomie. Rzut izometryczny dodatkowo utrudniał zadanie, przez co owe osiągnięcie technologiczne tym bardziej zasługuje na pochwałę. Niestety, ale "Age of Empires" nie przetrwało próby czasu i dla większości współczesnych graczy będzie praktycznie niegrywalnym tytułem. To kolejny minus tej produkcji studia Ensemble Studios.


Suma sumarum, grę oceniam dobrze, jednak nie jest pozbawiona wad. "Age of Empires" należy głównie uważać za tytuł przecierający szlaki dla kolejnych części tej serii oraz samego gatunku gier strategicznych czasu rzeczywistego.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones