Recenzja gry

Dead Space (2008)
Michael Condrey

Real fear

"Dead Space" to gra stworzona i wydana przez EA studio znane głównie z takich serii, jak "FIFA" , "Need for Speed" , "Battlefield" czy "Mass Effect". Tym razem EA podjęło wyzwanie i  stworzyło
"Dead Space" to gra stworzona i wydana przez EA studio znane głównie z takich serii, jak "FIFA" , "Need for Speed" , "Battlefield" czy "Mass Effect". Tym razem EA podjęło wyzwanie i  stworzyło coś zupełnie nowego w historii gatunku survival horror. Czy im się udało, o tym w dalszej części.

Gra opowiada o załodze statku USG Kelion, do którego dochodzi sygnał z prośbą o pomoc z planeto-łamacza USG Ishimura. Załoga Keliona rusza na ratunek, jednak to, co spotyka na miejscu, sprawia, że misja ratunkowa zamienia się w walkę o przetrwanie. Chciałbym jeszcze nadmienić, że już początkowe intro z piosenką "Twinkle twinkle little star" daje nam przedsmak wszystkiego. 

Głównym bohaterem gry jest odziany w swój metaliczny kombinezon tzw. RIG inżynier Isaac Clarke który przemierza korytarze i zakamarki Ishimury, na jej pokład trafiają także Zach Hammond, lider załogi i Kendra Daniels specjalistka od elektroniki, mająca też drugą twarz, której nie zdradzę. Sama historia wydaje się prosta i oklepana, lecz zwroty akcji i klimat oraz czyhające zło na każdym kroku nie dają odejść od monitora, a zakończenie pozostaje na długo w pamięci.

To, z czym przyjdzie nam się zmierzyć i czego będziemy używać, jest bardzo dobrze skonstruowane, lecz nie każdemu może się spodobać. Nasz Isaac będzie używał różnych rodzajów oręża od piły plazmowej, w której można zmienić kąt strzelania o 90 stopni po strzelbę energetyczną, z której możemy wystrzelić granaty czasowe, każda z broni posiada jakiś alternatywny rodzaj prowadzenia ognia. Jedyne, co może nie przypaść do gustu graczom to to, że tych broni jest tylko siedem, ale mi to absolutnie nie przeszkadzało. RIG, czyli kombinezon naszego bohatera jest też nie byle jaki. Możemy użyć dzięki niemu modułu stazy, który zatrzyma czas na parę sekund, nie raz uratuje nam to życie można także użyć kinezy do przyciągania przedmiotów i ciskania nimi we wrogów, wszystko zależy od kreatywności gracza. Wszystko to możemy ulepszać w warsztatach rozmieszczonych w różnych miejscach oraz kupować w magazynach. Nasi przeciwnicy niestety albo "stety" są również całkiem nieźle uzbrojeni, a ich likwidacja nie jest łatwa. Jest ich mnóstwo rodzajów, są szybcy, co najciekawsze eksterminacja nie polega tylko na klasycznym ładowaniu headshotów w rywali, ponieważ rywal bez głowy też będzie chciał cię zlikwidować. 

Jednak największe pochwały należą się dla strony audio, ponieważ to ona buduje klimat tej gry. Dźwięki, które słyszymy, jeżą włosy na skórze, muzyka jest delikatna, ale potrafi przyśpieszyć puls, grafika choć gra jest z 2008 roku daje radę wszelkie efekty typu hologramy, wybuchy czy sama scenografia cieszą oko.

Jeśli szukacie połączenia "Obcy - 8. pasażer "Nostromo"" z filmem "Coś" w wersji interaktywnej i najważniejszy jest dla was klimat, grywalność oraz historia, to ta gra jest dla was. Polecam.
1 10
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Od dawna uważam, że gatunek filmów i gier z Zombie powinien dorobić się kategorii innej niż "horror".... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones