"Neverwinter Nights" to kolejna po kultowej serii "Baldur's Gate" propozycja kanadyjskiego studia BioWare. Oparta na trzeciej serii Dungeons & Dragons zabiera nas do świata Zapomnianych Krain, jeszcze raz dając okazję do wcielenia się w dowolnie skonstruowanego bohatera.
W mieście Neverwinter żniwa swe zbiera epidemia śmiertelnej choroby, zwanej Wyjącą Śmiercią. Bezradni władcy zarządzają poszukiwania bohatera, zdolnego do odnalezienia osób odpowiedzialnych za rozprzestrzenienie zarazy, oraz pomocy w odszukaniu składników przypuszczalnego antidotum. Od tego momentu nasz bohater - uczeń Akademii Neverwinter - bierze czynny udział w ratowaniu miasta od nieubłaganie zbliżającej się katastrofy. Z czasem jednak akcja staje się coraz bardziej skomplikowana i na jaw wychodzi, iż wyniszczająca choroba była tylko początkiem niebezpieczeństwa, które niebawem obejmie cały Faerun.
Fabuła "Neverwinter Nights" jest bardzo przemyślana. Ani przez moment nie pozwala nam się nudzić. Akcja podzielona jest na wstęp oraz cztery rozdziały, z którego każdy rozpoczyna nowy etap podróży (gdyż wydarzenia nie ograniczają się tylko do samego miasta Neverwinter).
Grzechem byłoby nie zwrócić uwagi na perfekcyjny dubbing oraz muzykę, której autorem jest popularny amerykański kompozytor Jeremy Soule ("Icewind Dale", "The Elder Scrolls III-V"). Wielbiciele klimatycznej muzyki zatem również znajdą coś dla siebie.
Na korzyść gry niewątpliwie działa opcja multiplayer, co może być zadowalające dla pasjonatów DnDowskich "papierówek" - daje bowiem możliwość ciągłego prowadzenia swojej postaci na wybranym serwerze lub zajęcia stanowiska mistrza gry, poprzez nietrudną w obsłudze konsolę. Gracze do dyspozycji mają również rozbudowaną Aurorę, która to pozwala na tworzenie własnych modułów.
Ciężko dopatrzeć się w grze wad, jednak jednym z poważniejszych kłopotów dla osoby dopiero zaczynającej swoją przygodę z Neverwinter Nights może być - nie pierwszej już młodości - grafika. Współczesne gry cRPG przyzwyczajają nas do coraz bardziej fotorealistycznych obrazów, czym "Neverwinter Nights" niestety nie może się poszczycić.
Niebagatelna historia, jaką przygotowali dla nas twórcy, z pewnością jednak powinna wynagrodzić te drobne niedociągnięcia.
W mieście Neverwinter żniwa swe zbiera epidemia śmiertelnej choroby, zwanej Wyjącą Śmiercią. Bezradni władcy zarządzają poszukiwania bohatera, zdolnego do odnalezienia osób odpowiedzialnych za rozprzestrzenienie zarazy, oraz pomocy w odszukaniu składników przypuszczalnego antidotum. Od tego momentu nasz bohater - uczeń Akademii Neverwinter - bierze czynny udział w ratowaniu miasta od nieubłaganie zbliżającej się katastrofy. Z czasem jednak akcja staje się coraz bardziej skomplikowana i na jaw wychodzi, iż wyniszczająca choroba była tylko początkiem niebezpieczeństwa, które niebawem obejmie cały Faerun.
Fabuła "Neverwinter Nights" jest bardzo przemyślana. Ani przez moment nie pozwala nam się nudzić. Akcja podzielona jest na wstęp oraz cztery rozdziały, z którego każdy rozpoczyna nowy etap podróży (gdyż wydarzenia nie ograniczają się tylko do samego miasta Neverwinter).
Grzechem byłoby nie zwrócić uwagi na perfekcyjny dubbing oraz muzykę, której autorem jest popularny amerykański kompozytor Jeremy Soule ("Icewind Dale", "The Elder Scrolls III-V"). Wielbiciele klimatycznej muzyki zatem również znajdą coś dla siebie.
Na korzyść gry niewątpliwie działa opcja multiplayer, co może być zadowalające dla pasjonatów DnDowskich "papierówek" - daje bowiem możliwość ciągłego prowadzenia swojej postaci na wybranym serwerze lub zajęcia stanowiska mistrza gry, poprzez nietrudną w obsłudze konsolę. Gracze do dyspozycji mają również rozbudowaną Aurorę, która to pozwala na tworzenie własnych modułów.
Ciężko dopatrzeć się w grze wad, jednak jednym z poważniejszych kłopotów dla osoby dopiero zaczynającej swoją przygodę z Neverwinter Nights może być - nie pierwszej już młodości - grafika. Współczesne gry cRPG przyzwyczajają nas do coraz bardziej fotorealistycznych obrazów, czym "Neverwinter Nights" niestety nie może się poszczycić.
Niebagatelna historia, jaką przygotowali dla nas twórcy, z pewnością jednak powinna wynagrodzić te drobne niedociągnięcia.
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
